Żydowskie wesele
2017-08-25 10:40:06
Czy ktokolwiek z szanownych Czytelników był na prawdziwym żydowskim weselu? Zgaduję, że niewielu! Ja miałam to szczęście uczestniczenia w ostatnią sobotę. I to w sercu Mazowsza, w Radzanowie pod Mławą
No, zgoda ślub nie był naprawdę, udawany, ale oprawa jak najbardziej autentyczna, była muzyka klezmerska, chuppa, panna młoda piękna, jednak taka przedwojenna…
A to wszystko dzięki Stowarzyszeniu Radzanovia i jakże aktywnym jej członkom, którym po prostu się chce! Chcieć to takie łatwe i jednocześnie trudne, “aktorzy” naturszczycy spędzili wiele dni na skompletowaniu strojów, dekoracji, ba nawet konsultowali gatunki kwiatów, które znalazły się w bukietach i na stołach. Wszystko to przy fantastycznym wsparciu zespołu z warszawskiego Teatru Żydowskiego, z kapitalnie prowadzącą całą imprezę Teresą Wrońską.
Ach, co to był za ślub! Mieliśmy to cudne wrażenie przeniesienia w czasie, w sielski klimat małych mazowieckich sztetli i uczestniczenia rzeczywiście w czymś bardzo autentycznym. Skrzypek na dachu zszedł z ekranu i tańczył razem z nami. Muzyka klezmerska, która jest obecna przy wszystkich obrzędach żydowskich, jest niezwykle wesoła, skoczna, zawsze musi być obecny klarnet, kontrabas, no i oczywiście skrzypce. Ciekawostką jest, że jeden z wybitnych twórców klezmerskich, Schütz, jest twórcą piosenki “Czerwone maki na Monte Cassino”.
A wszystko to dzięki tytanicznej społecznikowskiej pracy małżeństwa Agnieszki i Rafała Nowakowskiej, ach żeby Pułtusk ich miał, a tak to szczęśliwa Mława. Założyciele miniskansenu, zakochani w mazowieckiej tradycji, od kilku lat organizują imprezy związane z naszą regionalną kulturą. Ale jak to robią! Dzięki nim przenosimy się do przedwojennej Polski, ale nie jest to nudna szopka, to się naprawdę dzieje, że uczestniczymy w czymś naprawdę autentycznym! Gratulacje z nadzieją, że uda się taki spektakl zorganizować w naszym mieście!
Tym bardziej, że sporo mieszkańców naszego grodu wybrało się na to wydarzenie, w tym prorektor naszej UCZELNI dr Krzysztof Ostrowski, który nie ukrywał zachwytu i już w czwartek 10 sierpnia podczas wizyty młodzieży z Izraela w Pułtusku można było obejrzeć minipowtórkę tego wesela.
Aneta Szymańska