pultuszczak




Obwodnica przypieczętowana!

2017-04-05 10:40:55

Stało się to na oficjalnym spotkaniu w Domu Polonii w Pułtusku, na które przybyli zaproszeni przez inicjatora reaktywacji pułtuskiej obwodnicy ministra Henryka Kowalczyka goście

Dokument uruchamiający całą procedurę przygotowawczą budowy pułtuskiej obwodnicy podpisał podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Jerzy Szmit. Głos zabierali również pozostali goście, a mianowicie: dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie Krzysztof Kondraciuk, dyrektor Mazowieckiego Oddziału GDDKiA Marian Gołoś oraz wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski. Odpowiadali na pytania dziennikarzy, mieszkańców, lokalnych przedsiębiorców i samorządowców przybyłych na spotkanie.
Zanim przybył podsekretarz stanu, Marian Gołoś opowiedział o planowanej w najbliższej przyszłości wraz z pułtuskim samorządem przebudowie ronda Prezydenta Lecha Kaczyńskiego która usprawni przejazd przez Pułtusk zanim powstanie obwodnica. Istniejący pierścień ronda będzie przesunięty około 20 m w kierunku północnym. Zostaną do niego dodane trzy bajpasy, którymi umożliwiony będzie przejazd w kierunkach: 1. Pułtusk – Warszawa (samochody nie będą wjeżdżały na rondo, by nie blokować ruchu), 2. wydzielony prawoskręt z mostu w kierunku Rynku w Pułtusku, 3. wjazd z Warszawy na drogę 618 w kierunku Wyszkowa. Po stronie północnej zostanie również wykonana droga serwisowa dla mieszkańców, którzy mają teraz bezpośredni zjazd na rondo.
Jeśli pułtuskiemu samorządowi uda się dopiąć papierologię związaną z tą inwestycją do końca czerwca, to przebudowa ronda ruszy jeszcze w tym roku, z początkiem lipca i zostanie zakończona do zimy. Po kilku miesiącach prawdziwego drogowego armagedonu, rozładują się korki blokujące ruch w mieście i prostsze będzie oczekiwanie na obwodnicę.
Przypomnijmy, że do budowy pułtuskiej obwodnicy przygotowywano się w latach 2007 – 2009. Przeprowadzono całą procedurę formalną, ale inwestycja spadła z planu i została odłożona na półkę, gdzie obrosła kurzem. Nie było komu o nią powalczyć, dlatego teraz wszyscy liczą na siłę przebicia naszego ministra.
Wcześniej przygotowane dokumenty nie są już ważne, ale bardzo przydadzą się przy wznowionej inwestycji, gdyż jak powiedział Krzysztof Kondraciuk, jej sprawna realizacja w dużej mierze zależy też od tego czy będziemy się trzymać wcześniej wyznaczonej trasy obwodnicy, czy też wprowadzać jakieś istotne modyfikacje. Te jak wiadomo będą wydłużały przygotowania formalne w czasie.
Uzyskanie pozwolenia na budowę będzie już równoznaczne z przejęciem gruntów pod inwestycje na rzecz Skarbu Państwa. Wicewojewoda mazowiecki zapewnił, że ich obecni właściciele szybko otrzymają godne rekompensaty finansowe. Zgodnie z pierwotną koncepcją, obwodnica Pułtuska ma mieć około 15 km. O jej dokładnych parametrach nie chciano na razie mówić. Minister Kowalczyk wyraził nadzieję, że do końca tej kadencji uda się przygotować dokumentację i wyłonić wykonawcę na zasadzie zaprojektuj i wybuduj. To z kolei daje gwarancję realizacji, niezależnie od tego czy zmienią nam się rządzący czy nie. Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, pułtuską obwodnicę udało by się sfinalizować do 2022 roku. Oby tym razem wyszło!
rondo


Jeśli przebudowa ronda ruszy w lipcu, czeka nas niezła przeprawa

Komentarze

1 komentarz

  1. ROME odpowiedz

    Jeżeli będzie obwodnica, to handel w Pułtusku umrze jak w Serocku.
    Pułtusk jest 1-szym miastem, w którym Warszawiak w drodze na Mazury może zrobić tańsze zakupy.
    Jak będzie obwodnica to obkupi się w Różanie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *