KULTURA W CZASACH ZARAZY. „Artysta malarz”
2020-09-16 5:36:28
Wojciech Adam Witkowski
Zapraszamy do zapoznania się z wywiadem przeprowadzonym w lipcu tego roku przez dr Roberta Żbikowskiego (RŻ) kuratora wystaw w Galerii Sztuki na Prostej w Jabłonnie z artystą Wojciechem Witkowskim (WW)
(RŻ) Przyglądając się Twojej twórczości mniemam, że potrafisz wszystko namalować?
(WW) Głównie uprawiam malarstwo sztalugowe w plenerze. Jest to bardzo tradycyjny rodzaj działań artystycznych. Zimą maluję akwarele oraz rysuję pastelami w pracowni, gdyż nie mogę malować w plenerze ze względu na pogodę. W mojej pracy artystycznej staram się nieustannie doskonalić swój warsztat malarski, w związku z powyższym podejmuję bardzo różnorodne tematy.
(RŻ) Jakie tematy w malarstwie są Tobie bliskie?
(WW) Nie szukam w sztuce nowości, tylko szukam własnej ekspresji. Inspiracje dla mojego malarstwa są wszędzie wokół mnie. Zdecydowana większość moich prac powstaje na łonie natury. Wybieram urokliwe miejsce, rozkładam swoje akcesoria malarskie, przetwarzam temat w swoim sercu, a następnie przelewam to, co czuję na płótno. Staram się uchwycić ten moment i tą chwilę. W trakcie malowania zapominam o całym świecie.
(RŻ) Czy potrafiłbyś powiedzieć ile rocznie malujesz obrazów?
(WW) Rocznie maluję około 70 obrazów olejnych, plus prace w innych technikach. Latem maluję głównie oleje, gdyż tworzę w plenerze. Jestem totalnie i nieuleczalnie uzależniony od malowania, więc praktycznie pracuję codziennie.

Wojciech Witkowski Maki 50cmx60cm olej płótno 2020r.
(RŻ) Twoje prace są rozchwytywane, czy powtarzasz te które cieszą się największą popularnością?
(WW) Jeżeli jakiś temat zaczyna mi wychodzić, to przestaję go praktycznie malować. Nie chcę uzależnić się od jednego tematu. Nieustanie poszukuję kolejnych inspiracji. Jeżeli nawet maluję drugi raz ten sam budynek, to i tak danego dnia jest inne światło, inny stan mojego umysłu. Chociaż chciałbym namalować podobnie, to finalny efekt wyjdzie zupełnie inny.
(RŻ) Proszę opowiedz nam o różnicy w malowaniu olejami a rysunkiem w pasteli. W obu technikach jesteś mistrzem.
(WW) Malarstwo olejne polega na tym, że malujemy farbą olejną rozcieńczoną odpowiednim medium, na przykład olejem czy terpentyną. Malujemy na przygotowanym podłożu, przeważnie na zagruntowanym płótnie. Malujemy przy pomocy narzędzi takich jak pędzle, szpachelki. Natomiast w technice pasteli, rysujemy kredką pastelową na specjalnym papierze. Istnieją również pastele olejne, którymi można imitować malarstwo olejne, rozprowadzając pastel olejną terpentyną, ale trwałość i efekt końcowy jest nieporównywalny.

Wojciech Adam Witkowski na plenerze
(RŻ) Gdzie można spotkać Twoje prace i czy masz stałe miejsca ekspozycji?
(WW) Uczestniczę w ciągu roku w kilku wystawach zbiorowych i w trzech, czterech indywidualnych. Wystawiam w głównie w galeriach, instytucjach kultury oraz w muzeach. W chwili obecnej mam dwa stałe miejsca ekspozycji swoich prac. Pierwsze znajduje się w budynku ekspozycyjnym „Ratusz”, należącym do Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. W tej chwili, pokazuje tam obrazy przedstawiające kwiaty. Drugie miejsce znajduje się w Hotelu Skansen Conference & Spa przy Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. Mam tam stałe miejsce wystawowe, gdzie co dwa tygodnie zmieniam wystawę swoich prac.
(RŻ) Jesteś aktywny na facebooku, czy masz stronę internetową prezentującą prace plastyczne?
(WW) Moje prace można zobaczyć na stronie na facebooku www.facebook.com/wojciechadam.witkowski. Jednak prezentuję tam raczej wydarzenia artystyczne, w których biorę udział z obrazami w tle. Spotkałem się niestety z kopiowaniem moich prac, które zamieszczałem na stronach internetowych, w związku z tym staram się ograniczać pokazywanie samych obrazów w Internecie.

Wojciech Witkowski, Miś i owieczka, 50cmx40cm, olej, płótno, 2020 r.
(RŻ) Jaki jest Twój ulubiony temat i format prac?
(WW) Maluję głównie pejzaże, portrety, kwiaty i konie. Największe płótna, których standartowo używam to wymiar 70cmx100cm, ponieważ można jeszcze na nich pracować w plenerze i świeżo namalowane obrazy mieszczą się w samochodzie. Maluję oczywiście również większe i mniejsze prace. Najwięcej obrazów powstaje na formacie 60cmx70cm.
(RŻ) Opowiedz proszę o cyklu prac z maskotkami dla dzieci.
(WW) Dwa lata temu, Państwowa Straż Pożarna prowadziła akcję „Twój miś może zostać ratownikiem”. Dzieci przynosiły do strażnic swoje stare maskotki, które po segregacji trafiły na samochody bojowe. Rozdawane są przez ratowników dzieciom, głównie w trakcie wypadków drogowych z ich udziałem. Część misiów trafiło do magazynów i te właśnie są bohaterami moich misiowych obrazów. W każdej wolnej chwili maluje misie, które miały zostać ratownikami. Sprawia mi to ogromną radość i daje maskotkom drugie życie.

Wojciech Witkowski, Snopki, 60cmx70cm, olej, płótno, 2020 r.
(RŻ) Najczęściej można spotkać Cię na plenerze. Ile razy w roku wyjeżdżasz na plener?
(WW) Średnio, co roku biorę udział w siedmiu, ośmiu plenerach plastycznych organizowanych przez instytucje kultury, muzea i osoby prywatne. Zaroszeń mam o wiele więcej, ale musze dokonywać wyboru. Nie wszędzie mogę być. Malowanie w plenerze to moja specjalizacja, więc jest to główny powód licznych zaproszeń od organizatorów plenerów. Ostatni zaplanowany w tym roku plener, w którym wezmę udział, został zorganizowany przez Mazowiecki Związek Artystów Sztuk Pięknych, którego jestem członkiem.
(RŻ) Jesteś osobą zaangażowaną społecznie, organizujesz życie artystyczne, pomagasz innym. Opowiedz proszę o swojej pracy w Domu Kultury w Sierpcu?
(WW) Dzięki malarstwu mam możliwość pomagania innym poprzez przekazywanie moich prac na liczne aukcje charytatywne organizowane przez stowarzyszenia i fundacje.
Prowadzę zajęcia plastyczne i ceramiczne dla uzdolnionej młodzieży. Ostatnio pracowałem, jako instruktor plastyki w Centrum Kultury i Sztuki w Sierpcu, ale ze względu na pandemie, zawiesiłem zajęcia plastyczne. Zainteresowanie wśród młodzieży moimi zajęciami jest zawsze ogromne. Tuż przed pandemią w zajęciach prowadzonych przeze mnie regularnie uczestniczyło łącznie 77 osób.

Wojciech Witkowski, Ratusz, 60cm x 70cm, olej, płótno, 2020 r.
(RŻ) Nad czym obecnie pracujesz?
(WW) W chwili obecnej pracuję nad projektami witraży, które zostaną wykorzystane w pracy mojego kolegi, artysty Daniela Rycharskiego. Od pewnego czasu przygotowuję się do zrobienia wystawy „Ułani września 1939r”. Na podstawie zdjęć archiwalnych chcę wykonać prace przedstawiające wrześniowych ułanów. Wszystkie prace powstaną w jednym formacie 100cmx70cm. Nieustanie powstają również kolejne prace misi ratowników.
(RŻ) Czy pandemia ma wpływ na Twoją twórczość?
(WW) Zmniejszyła się liczba propozycji wyjazdów na plenery. Część plenerów plastycznych została odwołana lub przesunięta na późniejszy termin. W tym roku wezmę udział tylko w pięciu plenerach. Część zaplanowanych moich wystaw również została odwołana, w związku z ograniczeniem działalności instytucji kultury. Zawiesiłem działania związane z edukacją plastyczną dzieci i młodzieży.

Wojciech Witkowski, Menufary, 60cmx70cm, olej, płótno, 2020r
(RŻ) Dziękuję za rozmowę i życzę Ci wielu wspaniałych plenerów malarskich oraz sukcesów artystycznych.