Gryfy proste i łamane – który z nich będzie lepszy?

Gryfy proste i łamane – który z nich będzie lepszy?

Gryf może być prosty lub łamany – lekko bądź też mocno. Każde z tych rozwiązań pozwala na uzyskanie konkretnych efektów podczas wykonywania ćwiczeń. Bardzo duże znaczenie ma to, w jakim celu sięgamy po gryf. Jeśli skupiamy się przede wszystkim na martwym ciągu, czyli podnosimy ciężar na zgiętych kolonach do wyprostowanych pleców, to świetnym wyborem będzie gryf prosty. Sprawdzi się on także do zarzutu i podrzutu, czyli do ćwiczeń na klatkę. Gryf łamany i lekko wygięty polecany jest do ćwiczeń na biceps. Tak naprawdę to gryfy łamane są najbardziej uniwersalne i polecane także osobom poczatkującym, gdyż nie obciążają tak bardzo nadgarstków. Jeśli ktoś ma prace siedzącą przed komputerem, to jak najbardziej warto zdecydować się właśnie na gryf łamany. Jest to idealna opcja dla wszystkich osób z przemęczonymi nadgarstkami i dla tych przetrenowanych. Za pomocą gryfów lekko łamanych można angażować większą liczbę grup mięśni. Te mocno łamane wykorzystywane są już do konkretnych ćwiczeń, a szczególnie do rzeźbienia tricepsów. Jeśli komu zależy na zwiększeniu masy bicepsów i wymodelowaniu mięśni ramion, to dobrą opcją będzie gryf prosty.

Dla kogo gryf olimpijski?

Gryf olimpijski prosty będzie dobrym wyborem przy jednolitej pracy mięśni. Większą możliwość rozwoju mięśni zagwarantuje gryf łamany. Niektórzy obawiają się tego, że modele łamane mogą się złamać, ale jest to bardzo mało prawdopodobne. Przy bardzo dużym obciążeniu i zwiększonej częstotliwości użytkowania rzeczywiście może dojść do wyginania się gryfu, a następnie do jego trwałego odgięcia. Jeśli dojdzie do zmiany jego kształtu, to rzeczywiście nie należy wówczas już dłużej go używać ze względów bezpieczeństwa.

Komentarze