pultuszczak




Cenna publikacja

2020-02-21 11:51:08

Z serii wydawniczej Folia Historica Pultoviensia wyszedł trzeci tom – tym razem poświęcony żołnierzom 13 pułku piechoty, bohaterom, “którzy we wrześniu 1939 r. stanęli do walki z niemiecką armią”. Jego tytuł to “13 pułk piechoty w kampanii wrześniowej 1939 r. Relacje i wspomnienia”. Materiał opracowali: Michał Filip Świdwa, Krzysztof Łukawski i Krzysztof Wiśniewski. To z nimi, w ubiegły piątek, odbyło się ciekawe spotkanie w pułtuskim ARCHIWUM

Poświęćmy kilka słów samemu 13 pp, posługując się fragmentem WSTĘPU: “Pułk ten stacjonujący w Pułtusku w latach 1921-1939, odgrywał znaczącą rolę w życiu miasta i okolicznych powiatów. Stała obecność grubo ponad 1000 żołnierzy stymulująco wpływała na rozwój rzemiosła, handlu i usług. Kadra oficerska aktywnie angażowała się w miejscowe życie kulturalne (szczególnie teatralne i muzyczne ), a także towarzyskie, co skutkowało nieraz ślubami z przedstawicielkami pułtuskich rodzin. 13 pp w ramach zwiększania obronności państwa promował sport (m.in. to z inspiracji żołnierzy powstał w 1921 roku Pułtuski Klub Sportowy Nadnarwianka (… )”.
Spotkanie rozpoczął kierownik ARCHIWUM Krzysztof Wiśniewski. Jako pierwszych powitał “spadkobierców 13 pp, podtrzymujących na co dzień tradycje tej jednostki, czyli Grupę Rekonstrukcji Historycznej 13 pp”. To jej szefowi, st. chor. szt. Leszkowi Topólskiemu, wręczył pierwszy egzemplarz promowanej publikacji.
Krzysztof Łukawski, sięgając pamięcią do dwa poprzednich tomów, podał charakterystykę najnowszej pozycji wydawniczej oraz informację o autorach recenzji 3 tomu. To profesorowie doktorzy habilitowani – Janusz Szczepański i Romuald Turkowski. Przytoczył fragment recenzji autorstwa R. Turkowskiego. “Na szczególne podkreślenie zasługuje staranne przygotowanie do druku wszystkich tekstów, zamieszczonych w tym wydawnictwie. Autorzy włożyli dużo wysiłku, aby relacje i wspomnienia, i listy były zrozumiale dla czytelnika. Istotnym uzupełnieniem są zdjęcia i faksymile dokumentów przybliżające czytelnikom przynajmniej niektórych bohaterów tego tomu. Uważam, że to cenna publikacja, uzupełniająca wiedzę o pułtuskim Wrześniu 1939 roku i jego konsekwencjach dla tamtejszego społeczeństwa. Publikacja ta jest tym bardziej cenna, bo jak wiadomo, bohaterowie Września `39 roku 13 pp, którzy przeżyli piekło wojny, odeszli już na wieczną wartę, natomiast smutnym jest fakt, że współczesne władze miasta Pułtuska dopuściły do dewastacji koszar 13 pp, gdzie bohaterowie tego tomu kwaterowali przygotowując się do obrony miasta Pułtuska i ziemi pułtuskiej”.
Michał Filip Świdwa o relacjach żołnierskich zawartych w ostatnio wydanej publikacji: – Jeżeli chodzi o same relacje, to jak Krzysztof wspomniał, są to relacje prostych ludzi, często pisane ręką prostych ludzi, którzy mieli bardzo trudny dostęp do edukacji, co widać w kwestii językowej. Jednakże są to relacje pokazujące kwestie osobiste, jednostkowe walczących żołnierzy i – tak jak Krzysztof również wspomniał – mamy dostęp do relacji wysokiego szczebla, czyli relacji traktujących o przebiegu bitwy, o ruchach oddziału, o skutkach i konsekwencjach. Warto zerknąć na RELACJE, warto je przeczytać i przemyśleć osobiście, jak ci żołnierze mogli się czuć, dlaczego pytali, o co pytali.
TYGODNIKOWI Michał F. Świdwa powiedział: – Nie mam zielonego pojęcia, czy jestem jakoś GENETYCZNIE powiązany z 13 pp, ale moja babcia miała na nazwisko Falba, a tak się nazywał jeden z kapitanów 13 pp, którego zdjęcie jest również w książce. Nad publikacją pracowałem nie tak dużo, jakby się mogło wydawać, kilka miesięcy, właściwie trzy, po kilka godzin dziennie. Najtrudniejsze było uporządkowanie materiałów, do których uzyskałem dostęp – materiałów ze zbiorów pana Edwarda Malinowskiego. Jak długo będę drążył temat 13 pp? Jak najdłużej się uda, temat jest wart badania i kontynuacji. Tak, jest duża przyjemność obcowania z tym tematem, oczywiście że jest. Jestem historykiem i mój główny temat zainteresowań to Pułtusk i jego historia, w niej 13 pp. Jest masa rzeczy do odkrycia i ktoś musi to zrobić.
Dłuższe fragmenty wspomnienia kaprala Wacława Gołowicza o bitwie pod Gruduskiem i relacji Józefy Krośnickiej (Niemiecka “piąta kolumna” w Pułtusku. Agenci i szpicle Gestapo pułtuskiego) – ze znawstwem przeczytał Andrzej Szuniewicz.
13 pp niezmiennie pozostaje w myślach i sercach pułtuszczan, szczególnie starszego pokolenia, dla którego jest i świętością, i zacnym wyróżnikiem Pułtuska.
Spotkaniu z autorami publikacji towarzyszyli członkowie pułtuskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej 13 pp. Leszek Topólski, założyciel GRH, zapoznał zebranych z krótką (od 2011 r.), ale bogatą już historią GRUPY. Jego opowieść została przyjęta z dużym zainteresowaniem.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *