DO NASZYCH (BEZ)RADNYCH
2023-01-06 11:08:14
W ostatnich dniach starego roku radni Gminy Pułtusk dwukrotnie głosowali w sprawach bardzo istotnych z perspektywy każdego mieszkańca gminy. Mam na myśli głosowanie w sprawie proponowanej podwyżki opłat za wywóz śmieci, oraz głosowanie dotyczące przyjęcia budżetu na 2023 r. Podwyższenie opłaty za odpady z jednej strony oznacza sięganie w każdym miesiącu głębiej do kieszeni pułtuszczan – z drugiej, najpewniej chodzi o zapewnienie elementarnej rentowności działania miejskiej spółki odbierającej śmieci. Wszystko dramatycznie podrożało – koszty funkcjonowania komunalnej spółki w sposób oczywisty także wzrosły. Należy szukać “złotego środka” – wyliczyć stawki, które obronią się w zestawieniu z kosztami, ale też będą zrozumiałe i akceptowane przez mieszkańców. Zatem – głosowanie w tej sprawie to bardzo ważna kwestia, wymagająca przygotowania, dobrego liczenia, konsultacji społecznych i właściwych działań informacyjnych. Wyniki głosowania: obecni byli wszyscy radni, 5 głosowało za przyjęciem uchwały o podwyżce, 6 przeciw.DZIESIĘCIU RADNYCH MIASTA I GMINY PUŁTUSK WSTRZYMAŁO SIĘ OD GŁOSOWANIA.
Próbuję zrozumieć, z jakich powodów radny wstrzymuje się od głosowania w tak istotnej sprawie? Przy głosowaniu jeszcze bardziej znaczącej uchwały, ustalającej budżet Gminy Pułtusk na 2023 r. od głosu wstrzymało się dwóch radnych. Wstrzymali się, bo… no właśnie, dlaczego? Nie od dziś widać, że bardzo wielu mieszkańców naszej pięknej Ojczyzny nie do końca zrozumiało ideę samorządu terytorialnego i nie rozumie podstawowych mechanizmów działania samorządu. Przykład? Zapytaj Czytelniku swoich znajomych, rodzinę, przyjaciół o to, kto rządzi w mieście. Kto sprawuje władzę w Pułtusku? Niestety większość pytanych odpowie, wskazując na burmistrza. Co gorsza, niektórzy radni, być może też wskażą na burmistrza…. Jakoś tak się utarło, że Rada Miasta to taki organ doradczy. Że radni wspierają burmistrza, mają coś tam konsultować, podpowiadać, pochwalić, niekoniecznie skrytykować… Wyjaśnijmy to sobie: burmistrz (w innych gminach wójt lub prezydent) to władza wykonawcza. BURMISTRZ MA DWA RODZAJE ZADAŃ: ROBI TO, CO NAKAZUJE JEMU RADA I CO NAKAZUJE PRAWO. Kolokwialnie można by napisać: burmistrz to człowiek do codziennej roboty. Natomiast PRAWDZIWĄ WŁADZĄ JEST RADA – bo radni są reprezentantami mieszkańców. Dla zilustrowania zacytuję pierwsze dwa artykuły ustawy samorządowej: Art. 1. 1. Mieszkańcy gminy tworzą z mocy prawa wspólnotę samorządową. 2. Ilekroć w ustawie jest mowa o gminie, należy przez to rozumieć wspólnotę samorządową oraz odpowiednie terytorium. Art. 2. 1. Gmina wykonuje zadania publiczne w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność. 2. Gmina posiada osobowość prawną. 3. Samodzielność gminy podlega ochronie sądowej. Piszę o tym, żeby uświadomić, że kiedy radny uczestniczy w sesji, kiedy bierze udział w głosowaniu, to jest głosem wyborców swojego obwodu wyborczego. Reprezentuje tych mieszkańców, którzy na niego głosowali oraz, w tym samym stopniu, ma obowiązek reprezentować tych, którzy na niego nie oddali głosu. Radnym bardziej zagubionym przypomnę jeszcze jedną kwestię: to, że całą kampanię wyborczą opłaciła taka czy inna partia nie zmienia faktu, że RADNY REPREZENTUJE WYŁĄCZNIE INTERES MIESZKAŃCÓW. Głosowania zgodnie z tak zwaną “dyscypliną klubową” (czytaj: tak jak każe partia) powinno – moim zdaniem – być ścigane z urzędu. Zatem: radny udający się na sesję Rady musi być naprawdę przygotowany do tego, żeby właściwie reprezentować swoich wyborców. Nie wystarczy że wie, jaki zaplanowano porządek obrad i jakie sprawy będą omawiane i poddawane pod głosowanie. Radny ma mówić głosem swoich wyborców – bo jest ich wyłącznym reprezentantem. Przejdę do pytań, kierowanych do naszych szanownych radnych, bez wyjątków, choć szczególnie zależy nam na poznaniu odpowiedzi tych, którzy wstrzymali się od głosowania. Zatem, Szanowna Pani, Szanowny Panie – Radni: – jak dużo czasu poświęcacie miesięcznie/rocznie na spotkania z mieszkańcami, których reprezentujecie? – z iloma mieszkańcami rozmawialiście o potrzebie podniesienia opłat za wywóz śmieci? – czy macie pewność, że każdy z Waszych wyborców wie, jak się z Wami skontaktować w sprawach wymagających Waszego udziału i interwencji? – zakładamy, że na ostatnie sesje w sprawie kosztów odbioru odpadów i budżetu `23 udaliście się doskonale przygotowani, znający wszystkie “za i przeciw”, znający świetnie stanowisko i oczekiwania Waszych wyborców… dlaczego zatem tak wielu z Was wstrzymało się od głosowania? – czy wyjaśniliście mieszkańcom, że jeśli opłaty za śmieci nie wzrosną, to naszemu PPUK najprawdopodobniej “nie zepnie się budżet” i za kilka miesięcy Rada, na wniosek burmistrza i tak będzie musiała dotować miejską spółkę. Ratując ją od upadku – bo to by oznaczało utopienie miasta w odpadach? Oczywiście, że żaden radny nie spowoduje, aby wszyscy jego wyborcy byli w pełni zadowoleni. Jak mówi stare powiedzenie: jeszcze się taki nie urodził, żeby wszystkim dogodził. To prawda – ale radny to ktoś taki, kto ze wszystkich sił będzie się starał, aby tych zadowolonych było jak najwięcej. Taką przyjęliście na siebie zaszczytną funkcję – wymagającą masy pracy, czasu i zaangażowania. Udział w sesjach jest jedynie podsumowaniem tego, co macie obowiązek robić każdego dnia – abyście mogli rzetelnie swoich wyborców reprezentować. Hasło “Pułtusk – nowoczesne miasto z tradycjami” jest doskonale znane i powtarzane często przy wielu okazjach. Nie mam cienia wątpliwości co do tradycji – za to korci mnie, żeby oficjalnie poprosić naszych włodarzy o doprecyzowanie, co też, ich zdaniem, wskazuje na to, że Pułtusk jest miastem nowoczesnym. Zaproponuję naszym radnym, do rozważenia, wprowadzenie obowiązkowych dyżurów. W bardzo wielu gminach to od lat absolutny standard: każdy radny, raz w tygodniu, może dwa razy w miesiącu, popołudniami ma dyżur. Jest dostępny w budynku urzędu, niekiedy w pokoiku przy bibliotece, ośrodku kultury, siedzibie gops-u itp. Każdy mieszkaniec może zadzwonić do urzędu, zapytać o dyżur “swojego radnego” podając swój adres zamieszkania. I może do radnego pójść, opowiedzieć o swoim problemie, o oczekiwaniach i potrzebach swoich i sąsiadów. Można radnego zaprosić do siebie – na swoją ulicę, pod swój blok, zaprosić sąsiadów i opowiedzieć o tym, co ważne, konieczne i oczekiwane. Szanowni Państwo Radni – bez takich mechanizmów (nowoczesnych?) kontaktowania się z mieszkańcami, w mojej opinii zawsze będziecie uczestniczyć w sesjach nie w pełni przygotowani. Albo nawet zupełnie nieprzygotowani. A tego Wam robić nie wolno. Przypomnę, tak na wszelki wypadek (…) fragment art. 23 ustawy samorządowej: Radny obowiązany jest kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy. Radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawia je organom gminy do rozpatrzenia, nie jest jednak związany instrukcjami wyborców. Szanowni Państwo Radni – życzymy Wam dobrego Nowego Roku 2023, roku wypełnionego pracą na rzecz mieszkańców i sukcesami dla ich dobra. ZCZ |