pultuszczak




PPUK na giełdzie długów

2020-06-09 3:20:56

Wierzyciel nie chce negocjować i sprawa jest w prokuraturze

Pułtuskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych od dawna nie ma dobrej passy. Wciąż zmieniający się prezesi i członkowie zarządu, drastyczny wzrost cen i wymagań dotyczących wywozu odpadów, bardzo trudna sytuacja finansowa, stary wyeksploatowany i wciąż psujący się sprzęt – taki obraz spółki można pokrótce namalować słowami. Już nie raz powtarzały się stanowcze głosy radnych, by zlikwidować albo przekształcić PPUK w zakład budżetowy, ale zawsze pojawiały się skrupuły, bo przecież zatrudnia ludzi stąd, a nadzór właścicielski burmistrza pozwala na kontrolowanie cen śmieci. Coś jednak trzeba z tym fantem zrobić, o czym świadczy kolejna wpadka…
Na ostatniej sesji, która odbyła się w minioną środę, przewodniczący Rady Ireneusz Purgacz zgłosił pewien problem. Otóż, po wpisaniu nazwy Pułtuskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w wyszukiwarkę internetową, pojawia się komunikat “Uwaga! Ta firma jest dłużnikiem.” Jak się okazuje, wierzyciel umieścił dług w wysokości 153 tys. 600 zł na giełdzie wierzytelności. Ireneusz Purgacz zapytał więc, czy burmistrz wie coś o tym długu, skoro widnieje on od lutego 2020 roku i czy zostały podjęte działania, by spłacić wierzytelność.
Jak stwierdził burmistrz Wojciech Gregorczyk, sprawa zaczęła się 5 lutego tego roku, kiedy to były prezes PPUK Jacek Lichomski, bez kontrasygnaty księgowej, podpisał umowę z firmą spod Węgrowa na przeprowadzenie prac rekultywacyjnych na wysypisku. Ta umowa była przewidziana na 150 godzin pracy ciężkiego spychacza, a według posiadanych przez PPUK kart pracy, w rzeczywistości były to 33 przepracowane godziny. Niemniej jednak, firma wystawiła sześć faktur na kwotę ponad 150 tys. zł. Brak jest oryginałów tych faktur w PPUK, ma je tamta firma, która nie chce żadnej ugody, tylko podjęła kolejne działania.
Burmistrz twierdzi, że dowiedział się o tej sytuacji pod koniec marca i wtedy wystąpił o odwołanie prezesa, uzasadniając to jego działaniem na szkodę spółki. Prezes Jacek Lichomski został odwołany z dniem 1 kwietnia. Na kolejnym posiedzeniu rada nadzorcza zobowiązała zarząd spółki do zgłoszenia sprawy w prokuraturze, ze względu na działania byłego prezesa.
Przypomnijmy, że obecnie w zarządzie spółki mamy prezesa Kamila Szczepańskiego, członka zarządu Damiana Krzysztofa Szewczyka i był również prokurent – Jacek Przybysz. Burmistrz poinformował jednak, że umowa z prokurentem została rozwiązana 31 maja.
Co ciekawe, propozycję naszej gminie złożyła firma Błysk z Makowa Mazowieckiego, która gotowa jest przejąć personel PPUK w Pułtusku, gwarantując te same warunki cenowe za wywóz śmieci, ale o wiele wyższą jakość usług. Obecna umowa gminy z PPUK kończy się 30 czerwca, więc może propozycja Błysku jest najlepszym wyjściem z ogromnych tarapatów? O dalszym rozwoju wypadków będziemy informować na bieżąco.

Prezes odpowiada burmistrzowi
Po wypowiedzi burmistrza Wojciecha Gregorczyka na ostatniej sesji Rady Miejskiej, były prezes PPUK wydał następujące oświadczenie
Podczas XXVIII sesji Rady Miejskiej w Pułtusku, która odbyła się w dniu 28 maja 2020 roku Burmistrz Wojciech Gregorczyk odpowiadając na zapytanie Przewodniczącego Rady w kwestii wpisania na giełdę długów Pułtuskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych Sp. z o.o. stwierdził między innymi, że Prezes PPUK Sp. z o.o. przekroczył uprawnienia wynikające z ustawy o zamówieniach publicznych a na umowie oraz zleceniu brak jest kontrasygnaty księgowej. Ponadto stwierdził, że są to działania na szkodę spółki.
W wypowiedzi Burmistrza Pułtuska zawarte zostały dwie istotne informacje, które wyczerpując znamiona pomówienia, jednocześnie naruszają moje dobra osobiste. Ponadto warto dodać, iż nie mają one jakiegokolwiek pokrycia w rzeczywistości.
W spółkach prawa handlowego – a taką jest Pułtuskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych – nie ma obowiązku kontrasygnaty na umowach zawieranych przez Zarząd spółki. Wszelkie umowy podpisywane są, w zależności od zapisów w umowie spółki przez dwóch członków zarządu, jednego członka zarządu lub członka zarządu i prokurenta. W tym zatem zakresie nie nastąpiło, zarzucane przez Burmistrza, przekroczenie uprawnień, gdyż w spółkach prawa handlowego nie funkcjonuje per analogiam jak w wypadku Urzędu Miejskiego, obowiązek kontrasygnaty osoby bezpośrednio odpowiadającej za finanse. W spółkach prawa handlowego umowy zawierane są tylko i wyłącznie przez osoby wskazane do reprezentowania spółki a księgowa nie jest taką osobą w spółce Pułtuskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych. W tym względzie Burmistrz Wojciech Gregorczyk wykazał się, niestety po raz kolejny, brakiem wiedzy w zakresie podstaw prawnych funkcjonowania podmiotów prawa handlowego.
Nie można także mówić o przekroczeniu uprawnień wynikających z ustawy o zamówieniach publicznych, gdyż zgodnie ze stosownymi zapisami tej ustawy nie został przekroczony ustawowy próg 30 tysięcy euro dający możliwość zawierania umów na usługi lub dostawy bez konieczności ogłaszania na nie przetargów. Limit ten odnosi się do kwoty netto zamówienia a nie kwoty brutto, którą błędnie wskazał Burmistrz. W tym względzie Burmistrz Wojciech Gregorczyk również wykazał się brakiem znajomości prawa, tym razem w zakresie zamówień publicznych.
Z uwagi na fakt podania nieprawdziwych informacji w przestrzeni publicznej (sesje Rady Miejskiej są transmitowane online) oraz pojawiania się tej części wystąpienia Burmistrza na portalach internetowych, wzywam Pana Burmistrza Wojciecha Gregorczyka do sprostowania nieprawdziwych informacji oraz publiczne przeproszenie mnie na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Pułtusku. W przypadku, gdy Burmistrz nie spełni tego wniosku zmuszony będę podjąć wszelkie kroki dopuszczone prawem zmierzające do obrony dobrego imienia oraz dóbr osobistych naruszonego publicznym pomówieniem przez Burmistrza Pułtuska Wojciecha Gregorczyka.
Jacek Lichomski
Prezes PPUK Sp. z o.o. w okresie od 18 marca 2019 r. do 4 kwietnia 2020 r.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *