pultuszczak

Facebook




WIOSNĄ TAK ŁATWO BYĆ SZCZĘŚLIWYM

2023-03-01 3:20:05

Dziś spotkanie z Pauliną Kasińską – animatorką kultury w MCKiS – w cyklu POZNAJMY SIĘ. Panią Paulinę możecie spotkać na wielce ciekawych wielotematycznych warsztatach związanymi z wystawami w GALERII CENTRUM

Najbardziej zapamiętałam warsztaty dotyczące wystawy pod tytułem…

Gustav Klimt PREKURSOR MODERNIZMU.  Twórczość Gustava Klimta fascynowała mnie od zawsze, więc bardzo cieszyłam się na możliwość zrealizowania w Galerii MCKiS wystawy biograficznej tego artysty przy współpracy z Austriackim Forum Kultury w Warszawie.

Dla mnie Klimt stanowi zagadkę, której już nigdy nie będzie można rozwikłać do końca. Tajemniczy i introwertyczny, uznaję go za mistrza w historii malarstwa nowoczesnego. Jego obrazy są wyrazem nieograniczonej wolności twórczej, w pełni wyrażają b​​ujność i złożoność epoki, w której dane było mu tworzyć. Do tego kochał kobiety i to właśnie one stanowią główny temat jego wspaniałych dzieł. Warsztaty związane z tym malarzem były niezwykle inspirujące! Zajęcia W złotym świecie Gustawa Klimta  pozwoliły uczestnikom zapoznać się z twórczością mistrza,  ciekawostkami z jego życia, poznać zasady kompozycji obrazu oraz doświadczyć nauki malowania złotem.

Lubię zwiedzać różne galerie, bo…

 bez sztuki życie byłoby ubogie. Zwłaszcza, że to ona prowadzi nas ku lepszemu światu. Sztuka to taka trampolina do piękna. Jest moją odskocznią i nieodłączną częścią życia. Swoją przygodę ze sztuką rozpoczęłam jako uczennica naszego pułtuskiego liceum (profil humanistyczny z rozszerzoną wiedzą o kulturze). Często odwiedzałam z klasą Galerię 4 Strony Świata (dawna nazwa Galerii MCKiS) przy okazji różnych wystaw. Zakochałam się w tym miejscu, marzyłam by pracować tu w przyszłości. I jak widać, marzenia się spełniają.

Mam w domu schowek, w którym trzymam najróżniejsze rzeczy…

Jestem kolekcjonerką wspomnień. W mojej szufladzie przechowuję skarby, które przypominają mi ludzi, wydarzenia, emocje. Zasuszone rośliny, wypisane długopisy, stare notatniki, bilety… Wszystko to jest dla mnie bardzo cenne i wartościowe.

Myśli towarzyszące mi przy opracowywaniu scenariusza warsztatowego…

Do scenariusza warsztatowego podchodzę bardzo indywidualnie i z wielkim zaangażowaniem. Każda wystawa to nowy, inspirujący do zajęć temat. Chcę, by warsztaty dawały uczestnikom nie tylko możliwość zdobycia wiedzy, ale także stanowiły fascynującą zabawę. Moim marzeniem jest wprowadzenie do zajęć elementów arteterapii, którą od niedawna bardzo się interesuję. Sztuka działa bardzo kojąco na duszę. Mam to szczęście, że pracuję ze wspaniałymi ludźmi, na których wsparcie zawsze mogę liczyć. Szczególnie doceniam doświadczenie i wiedzę PANI DYREKTOR, moich koleżanek i kolegów z zespołu MCKiS.

Warsztaty z dziećmi, młodzieżą czy dorosłymi?

W pracy tak naprawdę spędzamy większość życia. Bazując na swoim doświadczeniu, uważam, że ważne są dwie sprawy: po pierwsze – żeby materia, którą się zajmujemy nas interesowała i satysfakcjonowała. A druga kwestia to atmosfera i to, z kim pracujemy. Cieszę się, że nie pracuję głównie z komputerem, tylko właśnie z drugim człowiekiem. Uwielbiam pracę z ludźmi – z każdą grupą wiekową. I gdybym miała do końca życia prowadzić zajęcia tylko z jedną z nich, to szczerze odpowiem, że nie potrafiłabym wybrać.

Temat, na który chętnie poprowadziłabym  swoje warsztaty?

Marzeń związanych z warsztatami mam bardzo dużo. Gustav Klimt już był, więc może teraz czas na Vincenta Van Gogha? Chętnie poprowadziłabym warsztaty związane z jego wspaniałą twórczością. Fascynuje mnie również życie i to co pozostawiła po sobie Frida Kahlo – barwna artystka skazana na cierpienie. To mogłyby być bardzo ciekawe zajęcia.

Moja ulubiona pora roku związana jest z…

 zapachem budzącego się z zimowego snu życia. Wiosną tak łatwo być szczęśliwym. Mam wrażenie, że marzenia wypowiadane na głos właśnie wiosną mają szczególną moc spełniania się. Jakby za każdym zieleniejącym drzewem, które mijamy na wiosennym spacerze, siedziały jakieś dobre wróżki, uważnie wsłuchujące się w nasze słowa i ochoczo pomagające nam w realizacji naszych zamierzonych celów.

Jakie pomoce/materiały odpowiadają uczestnikom zajęć najbardziej?

Zdecydowanie farby. Malowanie nie tylko wycisza, uspokaja umysł, ale jednocześnie uczy dokładności, precyzji, zwracania uwagi na detale. Dość ważną korzyścią dla malującego jest radość, jaka wyzwala się po dobrze wykonanej pracy.

Warsztaty poza salą MCKiS?

Bardzo się cieszę, że pracuję w tak pięknym miejscu jakim jest Galeria MCKiS. Warsztaty mają tu swój wyjątkowy klimat i ciężko jest go przenieść w inne miejsce… Podczas trwającej pandemii MCKiS wyszło naprzeciw wszelkim obostrzeniom i prowadziliśmy zajęcia galeryjne w szkołach i przedszkolach. Wystawy w tym czasie można było oglądać w oknach Galerii i w Internecie. Uważam to za bardzo ciekawe doświadczenie.

Zajęcia, które zawładnęły uczestnikami…

Zajęcia związane z wystawą Stanisław Lem. Twórca przyszłości zorganizowaną z okazji 100. rocznicy urodzin autora, na których młodsze dzieci tworzyły własne roboty. Ileż to było przy tym zabawy! Bardzo ciekawie zapowiadają się warsztaty związane z aktualną, trwającą do kwietnia wystawą Żywe skały Sardynii. Oglądając fotografie na wystawie możemy doświadczyć pareidolii, zjawiska dostrzegania znajomych rzeczy w przypadkowych kształtach. Przykładowo – w formacji skalnej widzimy między innymi kształt twarzy, zwierzęta, pojazdy. Stoi za tym nasz niezwykły mózg. Na warsztatach  grupy młodzieży tworzą formy przestrzenne z kamieni, które następnie są fotografowane i poddane ocenie samych uczestników. Jest to ciekawy eksperyment i myślę, że również fajna zabawa dla młodzieży.

Inspiracje do pracy twórczej znajduję…

Jestem jak dziecko, ciągle czymś się zachwycam. Inspirują mnie ciekawi ludzie, ich historie, piękne miejsca, filmy, obrazy, książki, słowa, odkrycia te duże i te małe, codzienność.

Czy w swojej pracy korzystam z tzw. gotowców? Pomocy? Scenariuszy?

Nie korzystam z gotowych pomysłów. Staram się, żeby nasza oferta była unikalna. Nie lubię działać wedle powielanego schematu.

Jestem uzdolniona manualnie…

Tego wymaga między innymi moja praca. Chociaż wobec siebie jestem bardzo surowa i krytyczna. Lubię tworzyć do szuflady.

Kwitnące jabłonie czy kwitnące łąki?

Kwitnące łąki – pełne rumianków, koniczyny i maków.  Uwielbiam ten spokój ciepłego dnia, jak na obrazie Claud`a Moneta Pole maków.

Moje wykształcenie sprzyja mojej pracy zawodowej…

Z wykształcenia jestem politologiem. Planuję w najbliższym czasie rozpocząć studia podyplomowe na kierunku Arteterapia i pogłębić swoją wiedzę o możliwości terapeutycznego wykorzystania szeroko pojętej twórczości.

Najpiękniejszy kwiat to…

 róża – kwiat o cudownej symbolice i znaczeniu.

Lubię oglądać filmy, w których…

 przedstawiane historie powodują u mnie wzruszenie i skłaniają do refleksji. Lubię filmy, które nie pozwalają mi w nocy spać.

Zadziwiają mnie dzieci, które…

 Zadziwiają mnie wszystkie dzieci. Pracując z nimi, odkrywam całkiem odrębny, fascynujący świat. Czasem drobny gest, jakieś mimochodem wypowiedziane zdanie i widzę, że mam przed sobą małego człowieka, który staje się osobą – z własną decyzyjnością i światopoglądem.

Moja ważna książka…

Cała seria książek o Muminkach autorstwa Tove Jansson oraz Gra w klasy Julio Cortázara.

Trzy kolory, które lubię…

  – Niebieski, kolor który kojarzy mi się z moim dzieciństwem, ciepłe wspomnienia otulają mnie właśnie w tej barwie. Kolor ten jest dla mnie niezwykle ważny też ze względu na okres, w którym malował Pablo Picasso. Obrazy artysty z niebieskiego okresu mają dla mnie ogromną głębię i mroczny przyciągający klimat, jaki lubię.

– Zielony – wpływa na mnie kojąco. To nie tylko nadzieja, ale spokój, natura i Agnieszka Osiecka ze swoim tekstem:

Zielono mi, szmaragdowo,

Gdy twoja dłoń

Przy mojej śpi, niby owoc.

Zielono mi,

Bo ty, właśnie ty,

W noc i we dnie mi się śnisz

I jesteś moją ciszą

W czasie złym.

– I wisienka na kolorowym torcie – czarny – jak jagody, które uwielbiam i jak moja rockowa dusza.

Przyjaźnię się z ludźmi, którzy…

 nadają ze mną na tych samych falach.

Spodnie, spódnica czy sukienka? 

Zdecydowanie sukienka! Koniecznie w kolorowe kwiaty.

Film, który pozostał ze mną na długo…

Jest ich kilka. Trudno wybrać jeden film, ale na pewno to:

Lot nad kukułczym gniazdem, Stowarzyszenie Umarłych Poetów, Requiem dla snu, Piękny umysł

Kiedy tylko przyjdzie wiosna…

  pojadę na Mazury, by nad moim ukochanym jeziorem łapać pierwsze promienie słońca i ładować baterie. Koniecznie w trampkach i kolorowej sukience w kwiaty. Ważne rzeczy zdarzają się na wiosnę . (Tove Jansson, Dolina Muminków w listopadzie).

Do odpowiedzi na zadane pytania zachęcała Grażyna Maria Dzierżanowska

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *