Śniadanie dla ucznia
2023-11-07 1:20:16
Z REDAKCYJNEJ POCZTY.
Czy możecie zająć się tematem żywienia naszych dzieci w szkołach podstawowych? Chodzi mi o stołówki szkolne – napisała do TYGODNIKA nasza czytelniczka. Oczywiście, możemy. Ale zanim wejdziemy do szkolnych stołówek, pomyślmy o drugim śniadaniu
Drugie uczniowskie śniadanie… Może nawet nie przyszedłby nam do głowy ów temat, gdyby nie zapytanie innej czytelniczki o wprowadzenie do “TP” rubryki PORADY I RADY. Tak temat drugiego śniadania, zresztą zasugerowany przez czytelniczkę, wydał nam się ciekawy.
***
Skomponowanie śniadania dla ucznia wcale nie jest łatwe. Przede wszystkim nie powinno być zbyt obfite, ale dobrze zbilansowane, zdrowe. No i w jego skład powinno wchodzić to, co dziecko lubi, co zjada, do czego jest smakowo przyzwyczajone. Pamiętacie nasze drugie śniadania, te sprzed lat? Ot, kanapka z wędliną lub żółtym serem, przełożona liściem sałaty lub plastrem pomidora? Pamiętacie ów wymęczony liść czy zgnieciony pomidor puszczający soki? Nieapetyczne to było i nie raz mamy znajdowały kanapki, zaschnięte, w tornistrach swoich dzieci.
Dziś jest inaczej, dziś śniadania pakowane są w odpowiednie pojemniki z przegródkami, nawet z jednorazowymi sztućcami, w lunchboksy. A co w nich? Różności, jak radzą specjaliści od żywienia. Kromki chleba lub bułeczki, pokrojone w kawałki kabanosy lub plasterki ulubionej przez dziecko wędliny, twarożek, kefir, płatki owsiane z jogurtem – w oddzielnych pojemniczkach, nawet naleśniki, orzechy, warzywa – marchew, ogórek, papryka – wszystko pokrojone w słupki. Do tego niegazowana woda czy niesłodzone soki. Niekiedy coś słodkiego a zdrowego.
A jak wygląda i z czego składa się japoński lunchboks? Zaznaczmy: śniadanie z kuchni uznanej za najzdrowszą na świecie. Japonki mają na temat śniadań do szkoły istnego – zdrowego – hysia. Co kraj to obyczaj. Ciekawe, że nie przygotowują kanapek dla swoich pociech. Przygotowują bento (to nazwa posiłku; też pudełeczka – bento-bako), czyli ryż z dodatkiem mięsa, ryb czy warzyw – gotowanych albo piklowanych. Może to być też świeża sałatka czy smażone tofu. Mogą to być małe suszone rybki, a nawet zupa miso – danie na ciepło (w termosiku). I co ważne, wszystko co w pojemniku jest ozdobione, przybrane odpowiednimi dodatkami.
Powiecie, że przesada? Że matki – Polki nie mają ani czasu, ani pomysłu, a nawet siły na przygotowywanie tak wypasionych śniadań dla swoich dzieci?
Nie wiemy, co myślą wszystkie mamy wszystkich uczniów na temat komponowania śniadań dla swojego ucznia czy uczennicy. Wiemy, że są takie dzieci, które zaglądają do lunchboksów koleżanek i kolegów, przypatrując się ich śniadaniom z dużym zainteresowaniem, nawet zazdrością.
Na zdjęciach: śniadanie skomponowane przez czytelniczkę, panią W. i śniadania japońskich mam (Internet).
GMD
Śniadanie japońskie