Sąsiedzka kampania nienawiści
2023-10-27 2:20:33
Jakiś czas temu pisaliśmy o konflikcie sąsiedzkim na popławskim osiedlu domów jednorodzinnych.
Przyczyną są zwierzęta pary prowadzącej stowarzyszenie pomocy kotom wolnożyjącym. Stowarzyszenie udziela się w mediach społecznościowych, a jego działalność i empatia tych ludzi wobec bezdomnych, często krzywdzonych i chorych zwierząt budzi powszechne uznanie. Co do szlachetnych pobudek działania prowadzących stowarzyszenie i ich realnej pomocy bezdomniakom, nikt nie ma wątpliwości. Sprzeciw sąsiadów wzbudza jednak rosnąca liczba zwierząt na tej posesji i fakt, iż brudzą one i niszczą na sąsiednich podwórkach. Sąsiedzi mają też wątpliwości, czy piwnica domu jednorodzinnego jest odpowiednim miejscem na przechowywanie zwierząt w czasie rekonwalescencji i do czasu adopcji.
Spór sąsiedzki musi rozstrzygnąć sąd i odpowiednie służby, nie my tu jesteśmy tu od ferowania wyroków. Przyczynkiem do kolejnego artykułu na ten temat stał się jednak inny aspekt tego konfliktu. Chodzi o hejt, jakiego sąsiedzi stowarzyszenia doświadczają w internecie, w mediach społecznościowych. O niepotrzebne, krzywdzące i podżegające do nienawiści lokalną społeczność wpisy prowadzącego stowarzyszenie. Doszło nawet do sytuacji, gdy ujawnił on na filmiku nagrywanym telefonem wizerunki swoich sąsiadów, którzy przyszli pod jego bramę, zachowując się spokojnie i chcieli tylko porozmawiać o całej sytuacji. Pod filmikiem, który został opublikowany na fb i natychmiast rozpowszechniony przez liczne udostępnienia, wylano na tych ludzi przysłowiowe wiadra pomyj, wyzywając i grożąc. W jednym z komentarzy zostało wymienione nazwisko jednego z młodych mężczyzn, któremu towarzyszyły niepochlebne epitety. Atmosferę nienawiści podkręcają kolejne wpisy na stronie stowarzyszenia. Tak było ostatnio, gdy zaginął Gucio – jeden z kotów pary prowadzącej stowarzyszenie. Od razu, bez jakichkolwiek dowodów, pojawił się wpis:
Uwaga zaginął Gucio! Tak to ten kocurek, który nie bał się naszych okropnych sąsiadów. Ten sam z gazety. W tej sytuacji sami nie wiemy co robić i gdzie go szukać. Złych ludzi jest więcej, którzy mogli go skrzywdzić! Jeżeli sąsiad groził nam, że nas załatwi to istnieje możliwość, że to on lub jego nowi koledzy z filmu mogli go bez problemu złapać i np gdzieś wywieźć! Gucio pomimo, że był wzięty z wolnożycia to szybko zaufał ludziom i chętnie dawał się głaskać.
Gucio gdzie jesteś???
Pod tak sformułowanym postem o zaginięciu kota pojawiły się oczywiście pełne nienawiści komentarze, skierowane do sąsiadów stowarzyszenia, którzy zapewniają, że żadnemu z kotów nie zrobili krzywdy i nawet nie pomyśleli o tym, żeby gdzieś wywozić Gucia. Tymczasem jedna z komentujących napisała:
Życie wypłaci sąsiadowi z nawiązką!! A może by tak sąsiadowi umilić życie??!! Są na to sposoby!! Co za bydlaki!!! Oby ich myszy zjadły!! Ale trzeba zgłosić to na policję taka bestia nie może krzywdzić bezbronnych i tak kochanych stworzeń!! Gucio musi wrócić do domku.
Gucio odnalazł się po jakimś czasie w podpułtuskiej miejscowości, co po raz kolejny stało się powodem do kolejnego oskarżycielskiego wpisu. A pod nim znowu hejterskie komentarze i zwyczajne groźby. Przytoczmy jeden z nich:
Czy zamierzacie to zgłosić, można to chyba nawet podciągnąć pod kradzież zwierzęcia…, czy robimy mordobicie?… Ja chętna. Niektórym trzeba wprost wytłumaczyć, naokoło nie zrozumieją. Wcale nie żartuje, załatwiłam tak dużo więcej w życiu, niż oficjalnie… uściski dla Gucia.
Czy takie zachowanie jest w porządku? Czy wolno publicznie, w mediach społecznościowych szczuć na ludzi, insynuować że są potworami krzywdzącymi zwierzęta? Sąsiedzi stowarzyszenia są przerażeni tym, co się zadziało. Mają dzieci, wnuki, których również dotykają tak krzywdzące komentarze, obelgi, oskarżenia. Sprawę zgłosili organom ścigania, bo nie mogą nie reagować na tego typu kampanię nienawiści. Dodajmy, że polskie prawo zabrania rozpowszechniania wizerunku osoby prywatnej bez jej zgody. Jest to istotne, karalne naruszenie dóbr osobistych. Zniesławienie dokonane za pomocą środków masowego komunikowania stanowi kwalifikowaną formę przestępstwa zagrożoną również karą pozbawienia wolności do roku. Innym przestępstwem jest zniewaga, o której mowa w art. 216 kodeksu karnego. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
ED
Na zdjęciu Gucio w domu sąsiadów, gdzie nigdy nie stała mu się żadna krzywda.