pultuszczak




Rok od zbrodni

2023-10-27 4:20:41

Jest już akt oskarżenia, sprawca był w pełni poczytalny.

Mieszkańcami naszego powiatu wstrząsnęła informacja o brutalnym zabójstwie młodego, 40 – letniego mężczyzny. Doszło do niego w poniedziałkowy wieczór, 31 października ubiegłego roku, w Pułtusku, przed klatką jednego z bloków na Skarpie. Jak wynikało z zeznań drugiego pokrzywdzonego i innych świadków, była to zupełnie przypadkowa śmierć. W poniedziałek, już po zmroku, niektórzy mieszkańcy bloków na Skarpie słyszeli krzyki i wulgaryzmy mężczyzny biegającego po osiedlu, zachowującego się tak, jakby kogoś gonił czy szukał. Jak się potem okazało, był to początek tragedii. 53 – letni pułtuszczanin wściekł się podobno po tym, jak ktoś wystrzelił petardę w pobliżu jego gołębnika. Zaczął pościg, mając przy sobie nóż. W tym czasie, na ławce przed klatką schodowa bloku na Skarpie, rozmawiali 40 – latek i jego znajomy. Zabójca zaatakował ich, ugodził nożem młodego mężczyznę w klatkę piersiową i uszkodził serce, a za drugim ruszył w pościg, również grożąc mu śmiercią. Na szczęście mężczyźnie udało się uniknąć ciosów nożownika. Sprawca został ujęty przez policjantów na ulicy Daszyńskiego, posiadał przy sobie narzędzie zbrodni.

Jak nas poinformowała wtedy zastępca prokuratora rejonowego w Pułtusku Monika Kosińska – Kaim, 53 – latek Jacek B. usłyszał zarzuty z art. 148 kk (Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.) oraz z artykułu 190kk (Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2). Sprawca trafił do aresztu.

Od zbrodni minął rok, postanowiliśmy więc wrócić do tej sprawy, tym bardziej że niemalże w każdym tygodniu pojawiają się kolejne medialne doniesienia na temat ulicznych morderstw albo zbrodni na niewinnych dzieciach, których sprawcami są osoby najbliższe. Pamiętajmy by reagować, gdy ktoś w naszym otoczeniu zachowuje się inaczej niż zwykle, jest pobudzony, agresywny. To w wielu takich przypadkach może zapobiec tragedii.

Jeśli chodzi o sprawę nożownika z Pułtuska, to 13 października tego roku skierowano przeciwko Jackowi B. akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Ostrołęce. Za popełnioną zbrodnię grozi mu wyrok od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Odpowie również za grożenie innej osobie pozbawieniem życia. Ważnym jest fakt, ze został zbadany przez biegłych psychiatrów i poddany obserwacji psychiatrycznej w warunkach szpitalnych. Specjaliści orzekli, że w chwili popełnienia czynów był w pełni poczytalny.

ED

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *