Ręce opadają!
2022-03-22 8:07:48
Naprawdę jest się czym chwalić? Głupota połączona z wyjątkową bezczelnością jest traktowana jako nie lada wyczyn i powód do dumy. W konsekwencji mamy potem zniszczone rzeźby, ławeczki, elementy małej architektury, wszystko co kosztuje i jest robione po to, by nasze miasto było piękniejsze i bardziej atrakcyjne dla mieszkańców i turystów
Jak czytamy na stronie Urzędu Miejskiego, od kilku dni można się natknąć na Facebooku na takie oto zdjęcie. Pewien młodzianek (podobno ósmoklasista pułtuskiej szkoły podstawowej) chwali się swoim “wyczynem”. Dziewczyny w komentarzach pieją z zachwytu. Może nie rozumieją, że ich “bohater” naraził na zniszczenie fragment kosztownej rzeźby grupowej, której natchnieniem była powieść Wiktora Gomulickiego “Wspomnienia niebieskiego mundurka”. Autorem rzeźby jest jeden z najzdolniejszych polskich mistrzów dłuta Michał Selerowski. Przypomnijmy, że dzieło było darem samorządów gminnego i powiatowego z okazji jubileuszu 580-lecia istnienia pułtuskiej Alma Mater – Liceum Ogólnokształcącego im. Piotra Skargi.
CZY DA SIĘ JAKOŚ TO ZROZUMIEĆ? RĘCE OPADAJĄ!
źródło:pultusk.pl