Przekonajmy się, że czarne jest białe
2023-06-27 7:20:10
Pułtuszczanka Aneta Szymańska uwielbia podróże, których nieodłączną częścią zawsze jest poznawanie nowych smaków, regionalnych potraw i przypraw. O jedzeniu, również naszym polskim, potrafi pisać bardzo ciekawie i tak barwnie, że człowiek zaraz robi się głodny. Musicie przeczytać i koniecznie wypróbować!
Nasze miasto w czerwcu pachnie kwiatami czarnego bzu. Silny, odurzający zapach, zapewne ten krzew stąd ma swoją nazwę, bo przecież ani kwiaty, ani liście nie przypominają właściwego bzu. Nasi przodkowie nadawali mu magiczne właściwości, tak potężne, że nie można go było karczować, ani palić krzewu. Noszenie ze sobą gałązki czarnego bzu chroniło przed złym, często chorych kładziono w jego cieniu licząc na rychłe wyzdrowienie. W naszych czasach, jak wszyscy wiemy, sok z owoców jest doskonałym lekiem na przeziębienia.
Ale nie tylko owoce można wykorzystać, teraz kiedy tak pięknie kwitnie, skorzystajmy z niego smacznie. Usmażmy czarny bez!
Przepis jest bardzo prosty. Rwiemy baldachimy kwiatów tego krzewu. Wstawiamy na noc do wody, żeby oczyścić z małych owadów. Robimy ciasto naleśnikowe, można dodać odrobinę ciemnego piwa, maczamy kwiaty i wrzucamy na głęboki gorący olej, odsączamy na papierze z tłuszczu, posypujemy cukrem pudrem. To jest naprawdę bardzo dobre i na pewno zaskoczymy tą potrawą domowników i gości.
Ja w ogóle uwielbiam smażone kwiaty, zachęcam też do spróbowania zwłaszcza cukinii i dyni, ale w ich przypadku polecam ciasto na słono. Te dania wyglądają bardzo atrakcyjnie wizualnie.
W nadchodzących gorących letnich dniach dla mnie najlepszym drinkiem jest Hugo. Żeby go przyrządzić, najpierw musimy przygotować syrop z kwiatów białego bzu. To bardzo proste, woda cukier, kwiaty, zagotowujemy, zlewamy do butelek i już mamy magiczny płyn. Jeśli chcemy z alkoholem, to najlepsze jest do tego prosecco lub inne musujące wino, jeśli nie, gazowana woda mineralna, dużo świeżej mięty i kostki lodu. To jest naprawdę doskonały sposób na upały.
W Salzburgu o tej porze roku, we wszystkich kawiarniach dostaniemy ciasto z kwiatami czarnego bzu. Wygląda to bardzo efektownie i jest bardzo łatwe do przyrządzenia. Po prostu do biszkoptu dodajemy świeże kwiaty, miksujemy ciasto, pieczemy taki kwiatowy spód, na to galaretka z dużą ilością truskawek i na koniec dekorujemy obficie kwiatami bzu. To jest przepiękny deser!
Zachęcam serdecznie Drogich Czytelników do wykorzystywania w kuchni, tego co można znaleźć wokół nas, na łąkach i w lesie. Nieraz niepozorne rośliny mogą bardzo wzbogacić nasze menu i przynieść nowe zaskakujące smaki. Jedzmy sezonowo i nie bójmy się eksperymentować.
Smacznego!
Na zdjęciu ciasto z kwiatami czarnego bzu. Zdjęcie pochodzi ze strony www.salzburgerland.com