MAMY JUŻ “STROFY DLA STASIA”

“Strofy dla Stasia” to uroczy tomik, pięknie wydany, a pisany sercem. Powstał dzięki pomysłowi “Tygodnika Pułtuskiego”, a Staś Pucek to chłopczyk, który urodził się z SMA typu1, z chorobą, która wymagała terapii genowej za niebagatelną kwotę 9 milionów złotych.

Za rozpropagowanie pomysłu literackiego wzięła się naczelna wolontariuszka Stasiowej akcji Ewa Bochenek. Tak o akcji piszemy w SŁOWIE OD DZIENNIKAREK “TYGODNIKA PUŁTUSKIEGO”: “Zbieranie środków pieniężnych było połączone z licznymi i najróżniejszymi akcjami, w różnych miejscach. Podążałyśmy ich śladem, by zdawać relacje w naszym “TP” z pospolitego ruszenia ludzi, którym los chłopczyka nie był obcy. Reportaże zawarte w kolejnych numerach TYGODNIKA, chętnie czytane przez naszych czytelników, zachęcały ich do zwarcia szeregów pomocy rodzinie Stasia w zebraniu milionów zł na najdroższy lek świata. Tak! Najdroższy lek świata. Ku dodaniu otuchy i nadziei rodzicom i dziadkom Stasia, wymyśliłyśmy poetycką akcję, która miała polegać na pisaniu wierszy dla chorego maleństwa, też z myślą, że za ileś tam lat chłopczyk, już zdrowy, przeczyta je i będzie wiedział, jak ważny był dla pułtuskiego społeczeństwa. I udało się”.

Mówi E. Bochenek: – Właśnie odebrałam tomik z wydawnictwa ALEKSANDER, 270 sztuk plus 20 od wydawnictwa. Dotrą przede wszystkim do autorów wierszy, listów i malowanych portretów Stasia, do radnych KLUBU PiS, którzy nas wsparli, do sponsorów, dyrektorów i zastępców szkół podstawowych i szkół średnich, też do tych, którzy nas jakoś wspomogli.

Ewa wręczy również tomik Stasiowi. – Staś ma już wiele umiejętności. Macha mi rączką na powitanie, pokazuje, gdzie ma ucho, “robi” Indianina, dźwiękowo. Wymawia: mama, tata, baba. Jestem zwariowana na jego punkcie, to moje oczko w głowie, cieszy mnie wszystko, co jest z nim związane. Niedawno, przypadkowo wręcz, stanął! Był zdziwiony, że stoi, a ja się popłakałam. A tomik? Cieszę się, że to, co obiecywaliśmy w TYGODNIKU, spełniło się.

W “Strofach dla Stasia” znajdują się: wiersze uczniów i dorosłych, listy do Stasia, portrety malarskie chłopczyka (pomysł konkursu wolontariuszki Justyny Gwizdały), słowo wstępne Ewy Bochenek, Grażyny Marii Dzierżanowskiej, lista nazwisk sponsorów Stasiowych akcji, fotografie rodzinne p. Pucków, kalendarium i podziękowania babci Stasia – szczęśliwej Agaty Zalewskiej. Piękny to pomnik wystawiony pułtuszczanom i mieszkańcom powiatu.
Grażyna Maria Dzierżanowska

Komentarze