JESTEM ZADOWOLONY

13 sierpnia, w Obrytem, świętowano dożynki gminne, pierwsze w pułtuskim powiecie (fotogalerię prezentowaliśmy wcześniej). Uroczystość, tradycyjnie rozpoczęta mszą św. w intencji rolników w kościele pod wezwaniem Świętej Trójcy, przeniosła się na plac przy ZPO. Starostami tegorocznymi byli państwo Aniela i Adam Tyszkiewiczowie
Dożynki w Obrytem od lat przyciągają tłumy ludzi, również dzieci. Z wielu powodów: zawsze towarzyszy im ciekawy wystrój związany z wsią i ludowością, również moc atrakcji dla dzieci, prowadzonych przez animatorów.

Dorośli chętnie gromadzili się przy stoiskach serwujących ciepłe dania, też przy stole z chlebem ze smalcem i ogórkiem kiszonym. Nie zabrakło obwarzanków, lizaków, waty cukrowej, popcornu – jak na odpuście, z którym dożynki mają wiele wspólnego. Był KOCIOŁEK SMAKÓW… na kółkach i można było kupić zabawki, wśród których królowały puchate gęsi. Powiewały balony.

Duże zainteresowanie budziły wieńce dożynkowe, jak zwykle bogate i pomysłowe, z wykorzystaniem roślin, kwiatów i kłosów zbóż, ze znakiem krzyża i elementami sztuki kurpiowskiej, przygotowane przez zdolne ręce gospodyń wiejskich z Ciółkowa Nowego, Ciółkowa, Gródka Rządowego, Ulask, Cygan, Zambsk Kościelnych, Kalinowa i Gostkowa, z Psar.

Dla każdego coś miłego, zaś wieczorem młodzież bawiła się przy muzyce disco polo, z gwiazdą wieczoru – Kamilem Kossakowskim z DiscoBoys, ale jeszcze przed galą discopolową zabawiał dorosłych kabaret Tadeusza Drozdy z programem “Dowcipy i humorki”. Dożynki zakończono wystrzałowo – pokazem fajerwerków.

Wójt Sebastian Mroczkowski, zadowolony z przebiegu dożynek, powiedział “TP”: – W mojej kadencji to już czwarte dożynki. Obecne nie różnią się od poprzednich. Zawsze są na poziomie, atrakcyjne, ze wspaniałymi rolnikami, ze wspaniałymi mieszkańcami. Lubimy się bawić po całorocznej, ciężkiej pracy i powiem, że czujemy się wszyscy jak rodzina.

A tegoroczne zbiory? No, pogoda nam trochę dokuczała, zbiory są troszeczkę mniejsze niż w ubiegłym roku. Kiedy zboże wzrastało, było sucho, a kiedy trzeba było zbierać plony, to padało. Ale ogólnie zbiory są nie najgorsze, ceny trochę słabsze, ale nie dajemy się. Nasza gmina jest rolnicza, 90% to rolnicy, nie mamy dużych przedsiębiorstw, utrzymujemy się przede wszystkim z podatków rolniczych. Mamy dużo kukurydzy, pszenicy, żyta, owsa i ziemniaków.

A na dzisiejsze święto udało mi się pozyskać zespoły discopolowe, aż trzy gwiazdy mamy i kabaret Drozdy też mamy. Jestem zadowolony!

Kazimierz Dzierżanowski

Komentarze