GALERIA UCZY. I BAWI

Galeria MCKiS w Pułtusku to miejsce przyjazne nauczycielom i dzieciom, i młodzieży. W tymże przybytku kultury i sztuki mają miejsce kolejne wystawy, a tuż po ich otwarciu odbywają się w GALERII warsztaty tematycznie związane z ekspozycjami właśnie
Trwa jeszcze w MCKiS wystawa Żywe skały Sardynii i to na warsztaty z nią związane przyjechali uczniowie podstawówki w Dzierżeninie. Prowadzi je animatorka kultury Paulina Kasińska. – Dziś spotkamy się z dużą grupą uczniów klasy IV i VI z PSP w Dzierżeninie. Wszystko już przygotowane. A jak będą przebiegać warsztaty? Zaczniemy od obejrzenia wystawy fotograficznej Żywe skały Sardynii, a następnie przejdziemy do zadania plastycznego. Dzieci stworzą kolaż z wykorzystaniem przylepnych kolorowych kartek i kredek. Temat? Wyspa marzeń.

Opiekunki dzierżenińskiej grupy to panie: Małgorzata Jaworska (pedagog specjalny; wychowanie fizyczne) i Dorota Kamer-Piekutowska (rusycystka; zajęcia z dziećmi z niepełnosprawnościami) . – Jesteśmy na zajęciach w MCKiS pierwszy raz. Dzieci były zainteresowane warsztatami i bardzo się na nie cieszyły. Stworzyłyśmy listę chętnych na wycieczkę i oto jesteśmy.

– Na tej wyspie może się znajdować wszystko, co sobie wymarzycie – podaje animatorka kultury. – Praca może zawierać również jakiś element magiczny. – Łatwy temat? – pytam. – Łatwy! – Nie, trudny! – słyszę.

Przyglądam się pracom dzieci. Inwencji im nie brakuje. Mikołaj używa czarnej kredki, lubi kolor czarny, a maluje potwora. Na wyspie Oli rosną kwiaty, świeci słońce i niebieścieje niebo. Dawid objaśnia: – Mam drzewo z kokosami, jest woda, ktoś sobie pływa na desce, też na łodzi. Chmury, pnącza… Praca Nikodema jest niezwykle bogata: znajduje się na niej długi ogórek, bo Nikodem lubi ogórki, dom stojący na … dachu, sowa; jest trampolina i jest… bomba. Osy latają do góry nogami! Są liany Tarzana, ale nie ma Tarzana. Ta wyspa to Ohio.

– Mocno przekręcona ta twoja wyspa – oceniam. Nikodem się śmieje.

Prace dzieci zabiorą ze sobą – będą im przypominały warsztaty w MCKiS, też żarty przy pracy i spotkanie z “Tygodnikiem Pułtuskim”.

GMD

Komentarze