ZRÓB SOBIE KISZENIAKI
2021-08-10 12:05:11
No to czas na przetwory, na te dżemiki, powidełka, soczki, sałatki octowe i grzybki w occie, keczupy czy kiszone, kwaszone, małosolne ogóreczki – proste i szybkie w przygotowaniu. Ale, jedna i najważniejsza uwaga, ogórki muszą być dobrej jakości, najlepiej wprost od producenta, z ekologicznej uprawy, a ponadto małe i twarde jak kamień. Że o takie trudno? Ja kupuję je, jak pomidory, na stoisku przydomowym hodowcy Edwarda Łaszczycha w Grabówcu. I o ile superpomidory uprawia pan Edward pod folią – na humusie i ekologicznym nawozie – to ogórki na naturalnym podłożu i bez żadnej chemii
OGÓRECZKI KISZONE. Nasz polski specjał, mnóstwo witamin, mało kalorii. Obcokrajowcy patrzą na nie z lekka podejrzliwością, ale my Polacy wiemy swoje – to rarytas doskonały do chleba ze smalcem, na sałatkę z dodatkiem cebulki do dania mięsnego lub – po prostu – do pochrupania. Samo zdrowie.
Nad ogórkiem pochylił się sam mistrz Konstanty Ildefons Gałczyński, który opisywał i sprawy wielkiej, i zupełnie malutkiej wagi. To on zadał sobie pytanie DLACZEGO OGÓREK NIE ŚPIEWA? I sam na nie odpowiedział, z dowcipem: Jeśli ogórek nie śpiewa, i to o żadnej porze, to widać z woli nieba, prawdopodobnie nie może.
Jak przygotować kiszeniaki, wie każda pułtuska gospodyni domowa, z tym, że jedna kisi je w słoju, druga w kamionce. A ja? Ogóreczki myję pod zimną wodą, osuszam, układam pionowo jasnym końcem do góry. Na dnie naczynia kładę koper, czosnek, korzeń chrzanu, liście porzeczki lub wiśni, gorczycę. Wszystko zalewam ostudzoną, wcześniej zagotowaną wodą z solą niejodowaną (sól do przetworów z Kopalni Soli WIELICZKA), na litr czubata łyżka soli. Starym zwyczajem, gdy naczynie ma szerokie “gardło”, przykrywam zawartość talerzem obciążonym kamieniem.
I to wszystko. Kiszeniaka warto spróbować już po 48 godzinach od nastawienia, albo choćby popatrzeć, kiedy to ogórek “W słoju nocą łzy przelewa zielone”.
Szybko ubywają ze słoika czy kamionki, myk i trzeba znowu jechać do Grabówca, gdzie ekologiczne ogórki i pomidory wszelkich kolorów i kształtów. No i samoobsługa, na naszym terenie to wciąż nowość nad nowościami.