W zeszłym tygodniu, na redakcyjną skrzynkę mailową dostaliśmy kilka wiadomości od wiernych z parafii Strzegocin w gminie Świercze, zbulwersowanych faktem, że ksiądz proboszcz, na kościelnej tablicy ogłoszeniowej, wywiesił nekrolog informujący o śmierci ich parafii. – Chciałabym zgłosić bardzo nietypową sprawę, która oburza mnie i lokalne społeczeństwo. Ksiądz proboszcz w parafii Strzegocin “uśmiercił” parafię. Na tablicy ogłoszeń wywiesił nekrolog z informacją o śmieci parafii Strzegocin i zaprasza na msze
Sytuacja ze Strzegocina nie jest odosobniona. Systematycznie z roku na rok spada liczba regularnie praktykujących katolików. Jak w zeszłym roku podawał Newsweek, przytaczając dane CBOS, ich liczba spadła z 69,5 proc. w marcu 1992 roku do 42,9 proc. w sierpniu 2021 roku. Coraz więcej jest z kolei osób praktykujących nieregularnie oraz w ogóle niepraktykujących – tych ostatnich w 2021 r. było już 24,1 proc. Oznacza to, że co czwarty Polak nie chodzi do kościoła.
“Od maja 2020 r. notowane jest przyspieszenie procesu zarzucania praktyk religijnych – niemal każdego miesiąca odsetek deklaracji niepraktykowania przekracza 20 proc.” – pisze CBOS.
Czy pomysł księdza zyskał aprobatę władz gminy? Rozmawialiśmy na ten temat z wójtem Adamem Misiewiczem, który pozytywnie ocenia działania proboszcza. Dodaje jednak, że na mniejszą liczbę wiernych w miejscowym kościele wpływa również wyludnienie się tej okolicy – wyjazdy ludzi za pracą, na studia itp. Są zameldowani, ale fizycznie wielu z nich nie mieszka na terenie parafii. Drugim czynnikiem była zapewne pandemia i fakt, że wiele osób odzwyczaiło się od aktywności, wolą np. obejrzeć msze w telewizji czy posłuchać radia niż pójść do kościoła. W każdym razie, jak podkreśla wójt, kościół to nie budynek, parafia to nie jakiś obszar, tylko ludzie, którzy są wspólnotą.
A co się działo na niedzielnych mszach żałobnych?
– Być nie byłam, natomiast słyszałam że wystawiona została trumna, a w niej lustro. Wierni mieli podchodzić i zaglądać do środka – widząc w nim swoje odbicie. Podobno dużo osób nie podchodziło, bo słyszało już o podobnych przypadkach w innych kościołach, ale poruszenie zostało wywołane. -powiedziała nam mieszkanka gminy.
– Stała trumna na środku Kościoła w środku lustro i każdy podchodził i sprawdzał kogo tam widzi, ksiądz mówił że to dla dobra parafian. Parafianie są oburzeni jak można robić sensacje z tak poważnej ceremonii, jak pogrzeb i jeszcze ta trumna . Mówił, że tyle serca włożył w naprawę kościoła tyle inwestycji a każdy się odsuwa od kościoła. Szkoda tylko iż nie szuka problemu w swoim zachowaniu i podejściu do parafian bo to główna przyczyna braku wiernych w kościele . – napisała nam inna parafianka.