Historia powstania KOŁA sięga swoim rodowodem pierwszych powojennych lat, kiedy łowiectwo na całym obszarze wyzwolonego spod okupacji kraju nie było jeszcze ujęte w ścisłe ramy organizacyjne.
Założycielami koła, o pierwotnej nazwie ” Przepiórka”, byli koledzy: Bronowicki Witold, Cichowski Edward, Czaplikowski, Deptuła Józef, Wernikowski Marian, Putrzyński Kazimierz, Bralski Tadeusz, Baniek Stanisław, Dyksiński Klemens, Krupiński Zdzisław, Boguszewicz Stanisław, Chojnacki Tadeusz.
Dziś już nie ma wśród nas żadnego z jego założycieli, ale wdzięczna pamięć o nich, o trudnych pionierskich czasach i dokonaniach tamtych ludzi, pozostaje żywa w umysłach i pamięci myśliwych “Krzyżówki”. Bo historię koła tworzą przede wszystkim ludzie – cała barwna na przestrzeni historii koła plejada ponad 100 członków braci myśliwskiej, która przewinęła się przez to koło w okresie 70 lat jego istnienia, zarówno tych, których wieloletnia przynależność do koła, barwność i wyrazistość charakterów, owoce ich pracy , odcisnęły trwałe piętno na dzisiejszym kształcie koła, jak też tych, których przelotna tylko obecność w kole, z bardzo różnych powodów, stanowiła jedynie krótkie, zacierające się w pamięci wraz z upływem czasu, epizody.
W pierwszych latach swojego istnienia koło dzierżawiło grunty wsi: Gnojno, Kleszewo, Przemiarowo, Kacice, Gzy, Borsuki, Grabówiec, Gładczyn Rządowy, Bartodzieje las, Ponikiew, sześć oddziałów lasu położonych między drogami Pułtusk – Obryte i Pułtusk – Zambski Kościelne oraz grunty miasta Pułtusk.
1954 rok przyniósł szereg zmian w gospodarce łowieckiej i PZŁ, które objęły również koło ” Przepiórka”. Obszar całego kraju podzielono na obwody łowieckie, zaś kołom łowieckim w miejsce nazwy nadano numery ewidencyjne.
W wyniku tych zmian unieważniono dotychczasowe umowy dzierżawy gruntów poszczególnych wsi i obszarów leśnych, a koło ” Przepiórka” otrzymało nazwę Koło Łowieckie nr 1w Pułtusku, oraz dzierżawę trzech obwodów łowieckich o numerach 125,126 i127. Po trzech latach obwód 125 został wydzierżawiony przez obecne KŁ “Lis” z Wyszkowa, natomiast “Jedynce” wydzierżawiono obwód nr 329. Od tego czasu tj. od 60 lat koło prowadzi gospodarkę łowiecką na tych samych obwodach, chociaż na przestrzeni lat kilkakrotnie zmieniała się ich numeracja, ale powierzchnie i granice poza drobnymi korektami pozostały bez zmian.
Wymienione obwody położone są na obszarze Puszczy Białej. Granicę przyległych do siebie
obwodów 126 i127 obecnie 169,170 od północy i zachodu stanowi rzeka Narew, od południa szosa Pułtusk-Rząśnik, od wschodu szosa Rząśnik – Rogóźno. Granice obwodu 329 obecnie 213 to rzeka Narew, szosa Pułtusk- Lemany oraz droga Lemany –Borsuki Kolonia. W chwili wydzierżawienia oraz przez kolejne cztery dekady, obwody te charakteryzowały się bardzo niskimi stanami zwierzyny grubej, występowały tu nielicznie tylko sarny i dziki, zadowalające natomiast były ilości zwierzyny drobnej – zajęcy, kuropatw, bażantów i kaczek. Dzięki wytężonej pracy członków koła na rzecz poprawy warunków bytowania zwierzyny oraz zwalczania kłusownictwa, pogłowie zwierzyny zaczęło powoli wzrastać. Na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku dzięki staraniom Lasów Państwowych i PZŁ na obszar Puszczy Białej introdukowano jelenia europejskiego – zagroda introdukcyjna znajdowała się w Nadleśnictwie Jegiel , a na początku lat siedemdziesiątych przywędrował na te tereny łoś, co w znacznym stopniu wpłynęło na zasobność łowisk (…).
Analizując stany zwierzyny drobnej obserwujemy niepokojący spadek pogłowia zająca, kuropatwy, bażanta i łownych ptaków wodno – błotnych, a to przecież ze względu na duże ilości tych ostatnich, a w szczególności kaczki krzyżówki w 1958 r koło przyjęło nazwę “KRZYŻÓWKA”.
Zestawiając pozyskanie zwierzyny z lat sześćdziesiątych – osiemdziesiątych ubiegłego wieku oraz ostatniej dekady obserwujemy radykalny zwrot na korzyść zwierzyny grubej.
Od kilku lat pozyskujemy rocznie od stu kilkudziesięciu do dwustu kilkudziesięciu sztuk zwierzyny grubej, natomiast drobnej tylko kilkadziesiąt, a na niektóre gatunki takie jak zając czy kuropatwa nie polujemy już od kilkunastu lat. Porównując przytoczone wcześniej lata sześćdziesiąte – osiemdziesiąte było to około dwóch tysięcy rocznie zwierzyny drobnej pozyskiwanej w drodze odstrzału oraz odłowów, a tylko kilkadziesiąt sztuk zwierzyny grubej. Spadek pogłowia zwierzyny drobnej spowodowany jest wzrostem liczebności ptaków drapieżnych, sroki, wrony siwej, kruka oraz ptaków szponiastych, które od kilkunastu lat zostały objęte całoroczną ochroną, drastycznie wzrosło również pogłowie lisa po wprowadzeniu szczepień tego gatunku przeciw wściekliźnie, która to choroba była jego jedynym naturalnym reducentem. Duże straty w pogłowiu zwierzyny drobnej powoduje natężenie ruchu kołowego na naszych drogach, pod kołami samochodów giną nie tylko ssaki” ale też wiele ptaków, nie bez znaczenia pozostaje również mechanizacja prac rolniczych oraz tzw. chemizacja rolnictwa.
Koło “Krzyżówka” od lat prowadzi intensywne działania w celu ochrony zagrożonych gatunków od kilkudziesięciu lat zasiedlamy nasze łowiska bażantami, a od kilkunastu lat także kuropatwą, której po kilkaset sztuk rocznie wypuszczamy na nasze pola. Ptaki te kupujemy z zamkniętych hodowli.
Działalność braci myśliwskiej “Krzyżówki” nie ogranicza się tylko do prowadzenia gospodarki łowieckiej w dzierżawionych obwodach. Prowadzimy również wiele działań edukacyjnych i innych na rzecz lokalnych społeczności oraz Lasów Państwowych. Przeglądając archiwum koła, znajdujemy informacje o organizowanych akcjach pomocy rolnikom w czasie żniw oraz LP w odnowieniach lasu. Obecnie przy zmechanizowaniu sprzętu płodów rolnych działania takie są już zbędne, w to miejsce partycypujemy z rolnikami w ochronie upraw przed szkodami wyrządzanymi przez zwierzynę. W rejonach szczególnie narażonych na szkody w okresie wegetacji roślin grodzimy uprawy zakupionymi przez koło pastuchami elektrycznymi lub dofinansowujemy ich zakup przez rolników. W tym miejscu należy poruszyć kwestię szkód łowieckich, ich rozmiarów oraz odszkodowań wypłacanych rolnikom i jednostkom LP. Na przełomie 70 lat istnienia koła nie wystąpiły w naszych obwodach szkody o znaczeniu gospodarczym, ich rozmiar nie przekroczył nigdy kilkudziesięciu hektarów na prawie dwunastotysięczny obszar obwodów. Obciążenia finansowe koła z tego tytułu są również znośne i oscylują w granicach od kilku do kilkunastu tysięcy złotych rocznie.
Działania edukacyjne prowadziliśmy i prowadzimy głównie z dziećmi i młodzieżą szkół podstawowych oraz gimnazjów na terenach gmin Obryte i Zatory. Prowadziliśmy – zwrot ten został użyty dlatego – iż wskutek reform w oświacie wiele z tych placówek już nie istnieje, m.in. SP w Grabówcu, Psarach, Ciółkowie Rządowym, Cyganach i Gostkowie. Szczególnie dobrze układała się nasza współpraca ze szkołą podstawową w Zambskach Kościelnych i Sokołowie Włościańskim.
Głównymi działaniami prowadzonymi ze strony koła były spotkania w terenowe z młodzieżą, pogadanki w klasach oraz organizacje konkursów wiedzy oraz plastycznych o tematyce przyrodniczej i ochronie przyrody, z naciskiem na małe ojczyzny. W tym miejscu należy wyróżnić plener plastyczny “Nad Błękitną Moją Narwią” zorganizowany z inicjatywy koła adresowany do uczniów placówek oświatowych Gminy Obryte. Celem konkursu było uwrażliwienie dzieci i młodzieży na piękno i walory przyrodnicze regionu . Odbyły się cztery jego edycje, do udziału w nim zachęciliśmy również pozostałe pułtuskie Koła Łowieckie, co miało znaczący wpływ na ilość nagród jak również- mamy nadzieję- integracji pułtuskich myśliwych. Duży wkład w organizację konkursu miały panie Izabela Sosnowicz Ptak dyr. MCKiS, która zapewniła pomoc merytoryczną, poprzez udział instruktorów i zorganizowanie wystawy prac w MCKiS oraz Urszula Kostruska dyr. PSP w Zambskach, na której barki spadło logistyczne zabezpieczenie przedsięwzięcia.
Przedsięwzięcia tego rodzaju mają ogromny wpływ na integrację z lokalną społecznością oraz wzajemną życzliwość i zrozumienie w wielu trudnych sytuacjach.
Działalność sportowa ” Krzyżówkowiczów” skupia się głównie na strzelectwie myśliwskim. Skład reprezentacji koła stanowili kol.: śp. Tadeusz Skok odnoszący sukcesy w zawodach na szczeblu regionalnym i wojewódzkim, Wojciech Skierkowski, Tomasz Kowalewski oraz pozostający nadal w kadrze kol. Jan Skok, Jerzy Sikorski, Krzysztof Sikorski, którzy nadal zdobywają czołowe miejsca na zawodach różnego szczebla.
W ostatnich trzech latach koło uczestniczy aktywnie w organizacji “Hubertusa Pułtuskiego” imprezy promocyjno-edukacyjnej organizowanej przez Dom Polonii, Nadleśnictwo Pułtusk, Pułtuskie Stowarzyszenie Miłośników Muzyki i Kultury Łowieckiej oraz koła łowieckie dzierżawiące obwody w powiecie pułtuskim.
Wielu myśliwych “Krzyżówki” na przestrzeni lat za aktywną pracę na rzecz Polskiego Łowiectwa zostało odznaczonych złotymi, srebrnymi i brązowymi Medalami Zasługi Łowieckiej.
Członkowie koła realizują swoją pasję łowiecką zgodnie z przepisami prawa i etyki łowieckiej, a także wymogami przyrody, szanują i kultywują zwyczaje i tradycję łowiecką.
Starają się nie być intruzami wśród ludności zamieszkującej nasze tereny łowieckie, szanując ich prawo własności, mają wśród nich wielu dobrych znajomych i przyjaciół.
Zdecydowana większość myśliwych tego koła pamięta o tym, że łowiectwo nie odgrywa nadrzędnej roli w życiu społeczeństwa, że musi uwzględniać potrzeby innych dziedzin życia i gospodarki, szczególnie leśnej i rolnej, a przede wszystkim ochrony piękna i bogactwa polskiej przyrody, a także konieczność zachowania równowagi ekologicznej w sensie obecności w niej, w dopuszczalnych ilościowo populacjach, wszystkich rodzimych gatunków zwierząt .
Przedstawiciele koła byli wybierani do władz i organów Zrzeszenia szczebla wojewódzkiego obecnie kol. Andrzej Dolecki pełni funkcję Wiceprzewodniczącego Okręgowej Rady Łowieckiej w Ciechanowie.
Obecnie Koło Łowieckie “Krzyżówka” liczy 49 członków w tym 6 niemacierzystych, kołem kieruje czteroosobowy zarząd w składzie: prezes kol. Andrzej Dolecki, łowczy kol. Jan Skok, sekretarz kol. Artur Rupiński, skarbnik kol. Bartosz Zaręba. Kontrolę wewnętrzną sprawuje Komisja Rewizyjna w składzie: przewodniczący kol. Krzysztof Sikorski, członkowie: kol. Stefan Smoliński, kol. Jan Wiśniewski.
Z okazji tak wspaniałego jubileuszu życzymy Wam drodzy koledzy, a także waszym rodzinom wszelkich łask naszego patrona św. Huberta. Wszystkim kolegom, którzy odeszli na Niebieskie Łowiska, ku ich czci i pamięci, dedykujemy fragment “Hymnu myśliwskiego” Juliana Ejsmonda.
“Gdy wybije mej śmierci godzina,/ pochowajcie mnie w kniei zielonej …/niech nade mną zaszumi gęstwina/ hymn myśliwski radości minionej…”.
Z łowieckim pozdrowieniem Darz Bór. Adam Gadomski, Nadleśnictwo Pułtusk