Prezes STOWARZYSZENIA, Leszek Kowalewski: - Wyprawę urozmaiciliśmy organizując ognisko na polanie Nadleśnictwa Pułtusk w Psarach. Każdy z pułtuszczan wie, jakie to piękne miejsce – do odpoczynku i do rekreacji. Tam też grillowaliśmy kiełbaski, posmakowaliśmy pączków i ciast, wypiliśmy kawę, herbatkę, no i na rowery; nasza trasa wynosiła 20 kilometrów. Rozmawialiśmy, bo nasze wspólne rozmowy to też element integracji i zacieśniania więzi międzyludzkich.
Pułtuscy ŚWIT-owcy cenią sobie bycie razem, więc częste odbywają spotkania czy rajdy integracyjne. W integracji jest siła, w integrację wbudowane jest hasło NIE BOIMY SIĘ BYĆ RAZEM – SZTUKA TRZEŹWOŚCI, SZTUKĄ ŻYCIA. Przed nimi, jeszcze tego roku, cztery takie wspólne spotkania. Jaką formę przyjmą, zobaczymy.
–Tak propagujemy i tak wdrażamy trzeźwy styl życia do naszego... życia – mówi pan Leszek i dodaje, że dużą pomoc i wsparcie otrzymuje z URZĘDU MIASTA.
GMD



