pultuszczak




NORMALNIE PIĘKNE

2023-08-22 4:20:55

Koncert uczestników warsztatów musicalowych w MCKiS odbył się 15 sierpnia w przyzamkowym amfiteatrze. “TP” spotkał się z rozśpiewanymi i roztańczonymi dziećmi w przeddzień występu dla pułtuszczan. Była więc okazja do rozmowy i uczestnictwa w próbie generalnej utalentowanej grupy.
Z dziećmi instruktorzy i twórcy musicalu: Karolina Ambroziak – absolwentka kierunku Jazz i Muzyka Estradowa na Uniwersytecie Zielonogórskim oraz Artur Bednarek – przedni aktor nieprofesjonalny. Duet zgrany.

– Mamy grupę, w skład której wchodzi siedem dziewczynek i chłopiec, to z nimi przez trzy dni pracowaliśmy nad piosenkami – które to wybraliśmy na początku warsztatów – oraz nad stroną wokalną, też nad choreografią i odgrywanymi scenkami. Wszystko to zobaczymy 15 sierpnia w amfiteatrze, w pełnej krasie. Na warsztatach zdobywaliśmy podstawową wiedzę z zakresu zasad muzyki, z pisania nut, wartości rytmicznych i też z panem Arturem odbywały się zajęcia aktorskie – mówi pani Karolina. – Dobrze nam się razem pracowało, grupa chętna do śpiewania nowych piosenek, też starych, jak te z musicali “Deszczowa piosenka” i “Metro”. Są piosenki z różnych bajek, z filmu “W pustyni i w puszczy”, “Zapomniana melodia”, a na koniec i ja będę miała małą niespodziankę. – Czy z grupy może wyrosnąć gwiazda na miarę Edyty Górniak – pytam. – A czemu nie – odpowiada instruktorka.

Artur Bednarek: – Warsztaty zaczęliśmy od scenicznego ABC, od tego jak się odnaleźć na scenie, w przestrzeni scenicznej, jak wyobrazić sobie siebie na scenie, jak pokazać się widowni jak najlepiej w swojej postaci. Każdy numer jest musicalowy, więc występujący śpiewają przez swoją postać. A skończyliśmy ćwiczeniami relaksującymi, było takie zapotrzebowanie. Jak oceniam grupę? Dzieci są świetne – ruchowo, mimicznie, szybko wczuwają się w postać, szybko “czytają” moje myśli, biorą pod uwagę moje uwagi.

A co mówią dzieci? Nelle: – Jestem z Cieksyna, piosenką interesuję się od dawna, a nasza grupka jest bardzo fajna. Lenka: – Jestem z JEDYNKI. Śpiewam sobie od dawna, piosenki, które tu śpiewamy są bardzo ładne. Cieszę się na jutrzejszy występ, obejrzy go cała moja rodzina. Julcia, również z JEDYNKI: – Śpiewam już tak ze dwa lata, w domu podśpiewuję sobie “Wspaniały świat”. Basia: – Jestem uczennicą DWÓJKI, po wakacjach pójdę do drugiej klasy, lubię sobie podśpiewywać w pokoju i już występowałam w amfiteatrze. Magda, uczennica CZWÓRKI: – W szkole mamy muzykę z panią Golatowską, bierze mnie do różnych konkursów, a tu się czuję super. Już dwa lata chodzę do pani Karoliny. Bardzo lubię śpiewać. Swoją przyszłość łączę z muzyką. Zawsze chciałam być aktorką i śpiewać. Lubię śpiewać “Kolorowy wiatr” i taką sentymentalną piosenkę pt. “Nie kończąca się opowieść”. Ala z CZWÓRKI: – Tak, często śpiewam w domu, babcia chwali mnie najbardziej. Franek: – Jestem z CZWÓRKI, już występowałem na scenie u mojej babci, która robi przedstawienia (p. Dorota Polewaczyk – przyp. gmd). Bardzo mnie chwali. Swojej przyszłości nie wiążę z piosenką, raczej chcę być lekarzem.

– To było normalnie piękne – powiedział Olek Wurm przysłuchujący się śpiewającej grupie. I tak też mówili ci, którzy obejrzeli występ w przyzamkowym amfiteatrze.

Grażyna M. Dzierżanowska

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *