MORSY Z PUŁTUSKA
2023-03-08 9:38:32
Członkowie pułtuskiego KLUBU MORSA spotykają się w kolejne niedziele o godzinie 13. Gdzie? Jak twierdzą, na najpiękniejszej plaży na Mazowszu, w miejscu, w którym w letnie dni pułtuszczanie wystawiają swoje ciała na słońce
Nasze morsy to ludzie weseli, pomysłowi, dobrze czujący się w swoim towarzystwie – to mężczyźni, kobiety i dzieci. Każdej niedzieli, po południu, zażywają kąpieli w Narwi, a przed nią na dwudziestominutowej rozgrzewce. Taki wymóg morsowania.
Morsowanie staje się coraz bardziej popularne. Morsują celebryci, aktorzy i ludzie dbający o swoje zdrowie, bowiem jesienno – zimowe kąpiele w jeziorach i rzekach mają szereg prozdrowotnych właściwości. Odbywają się zazwyczaj wówczas, kiedy temperatura powietrza na dworze spada poniżej 0 stopni Celsjusza. Ale surowej reguły nie ma.
Pułtuskie morsy, zażywając kąpieli, oddają się zabawom. W grudniu ubiegłego roku gościli na plaży świętego MIKOŁAJA oraz ŚNIEŻYNKĘ, co ucieszyło szczególnie najmłodsze morsy, towarzyszące rodzicom. A dzieci? Już 3-4-letnie mogą morsować.
Morsowania nie należy zaczynać przed wizytą u lekarza. Cel? Wykluczenia przeciwwskazań do zimnych kąpieli, a do tych należą np., żylaki, problemy kardiologiczne czy nadciśnienie tętnicze.
A co zyskują ci, którym lekarz zezwoli na przyjemność jesienno-zimowych kąpieli? Zwiększenie odporności na przeziębienia, poprawienie wydolności sercowo-naczyniowej oraz krążenia, ujędrnienie i wygładzenie skóry, co nie bez znaczenia przede wszystkim dla pań.
Ciekawe, że zimna woda działa również na osoby cierpiące na reumatyzm. Zmniejsza ból i regeneruje kości i stawy.
Zdjęcia pochodzą z FB KLUBU MORSÓW PUŁTUSK.
Grażyna Maria Dzierżanowska