O to, kiedy będzie czynna nasza tężnia solankowa przy Traugutta (o samej tężni oraz jej zaletach już pisaliśmy), spytaliśmy zastępcę burmistrza Tomasza Sobieckiego
Tuż po obejrzeniu felietonu (w jednym ze śniadaniowych programów telewizyjnych) o codziennym, jesiennym korzystaniu warszawskich przedszkolaków z własnej tężni (Bemowo), skierowaliśmy do zastępcy burmistrza pytania o to, kiedy zostanie uruchomiona pułtuska tężnia, przez kogo i czy pułtuszczanie będą mogli jeszcze tej jesieni korzystać z jej dobrodziejstw.
Oto odpowiedź T. Sobieckiego.
Pierwsza sprawa, oficjalnie, teren przy Traugutta to jeszcze teren budowy. Wykonawca zgłosił nam już gotowość do odbioru prac, prawdopodobnie w przeciągu tygodnia dojdzie do niego. Trwają jeszcze formalności związane z zabezpieczeniem energii elektrycznej.
Przy tężni umieszczona będzie tablica z instrukcją obsługi. Tężnię można zaprogramować na z góry wybrany zakres godzinowy jej pracy lub też obsługiwać doraźnie w ramach potrzeb. Urządzenie, niestety, nie będzie czynne zimą z prozaicznego powodu – w temperaturze – 4 stopni Celsjusza zamarza solanka, zapewniająca działanie tężni.
Co więc pozostało? Czekajmy i oby do wiosny.
GMD