JEST TO DLA MNIE OGROMNY SUKCES
2023-02-08 5:20:24
Z cyklu POZNAJMY SIĘ
Z GRAŻYNĄ WARDĄ-PTAK – rysowniczką, graficzką, autorką komiksu mangowego, realizującą projekt z RYSUNKU KOMIKSOWEGO z udziałem młodzieży w MCKiS rozmawia GRAŻYNA MARIA DZIERŻANOWSKA Pablo Picasso czy Salvador Dali? Szanuję zarówno Pablo Picasso za jego wczesne dzieła, jak i Salvadora Dalego za jego późniejsze obrazy. Kubizm jest dla mnie zbyt skomplikowanym kierunkiem sztuki, preferuję raczej bardziej realistyczne przedstawienie świata. Jednakże, jeśli sama mogłabym wybrać jakiegoś historycznego artystę, to byłby to Alfons Mucha, wybitny czeski grafik i malarz. Większość jego prac to piękne, wystylizowane postacie kobiece, otoczone kwiatami i arabeskami. Przede wszystkim ta miękka kreska, wyraźna asymetria, ciepłe kolory, ta bogata ornamentyka najbardziej mnie urzekła; wydaje mi się, że mogłabym tam dostrzec nawet styl komiksowy, czy to w kolorystyce, kompozycji, czy samym konturowaniu postaci i elementów.Mój pierwszy rysunek przedstawiał… Na pewno były to jakieś losowe linie, figury i kształty, jak na kilkuletnie dziecko przystało. Ale jeden z pierwszych rysunków, który zachował się do tej pory, przedstawia jasnego kota z długimi wibrysami, ubrany w różową kokardę, z podpisem “kot z wielką kokardą” i dedykacją “Dla Mamy”. Manga to wielkie oczy, smukłe sylwetki, nad ekspresja? I tak i nie. Tak naprawdę każdy komiks, czy to zachodni, czy wschodni ma jakieś formy przerysowane. W Japonii, słowo manga jest używane do określenia po prostu różnych form rysunków komiksowych, komiksów i animacji. Ale tak, za granicą termin ten jest ściśle związany z komiksem pochodzącym z Kraju Kwitnącej Wiśni; tak samo anime to japońskie filmy i seriale animowane. W Japonii mangi są czytane przez osoby w każdym wieku i każdego pochodzenia, a sam komiks dzieli się na różne gatunki: przygodowy, komedie, dramaty, thrillery, horrory, romanse, science fiction, fantasy, sport, i wiele innych. Wbrew pozorom, manga to nie tylko “wielkie oczy i smukłe sylwetki” – przykładem tego są prace takich znanych autorów, jak: Kentarō Miura (Berserk), Osamu Tezuka (Black Jack), Hirohiko Araki (Niesamowite Wojaże Jojo), Takeshi Obata (Death Note, Bakuman), czy też Junji Itō (Frankenstein, cała kolekcja horrorów). Gorąco zachęcam do zapoznania się z tymi tytułami. Chciałabym pojechać do Japonii, bo… … chciałabym poznać kraj, który swoją kulturą, twórczością swoich artystów zachęcił mnie do tworzenia. Oprócz tego, jestem po prostu zafascynowana ich tradycyjną architekturą, kulturą, językiem, wpływem na dzisiejszą popkulturę.Mam swoje credo życiowe… …które brzmi: Nie bój się realizować swoich marzeń. Jeżeli masz okazję, by coś zrobić – zrób to. Lepiej żałować, że coś się zrobiło, niż całe życie męczyć się i zastanawiać, a co by było gdyby… Chcesz wziąć w czymś udział? Chcesz rozpocząć nowe hobby? Nie zastanawiaj się i po prostu to zrób!Jeśli nie oddaję się sztukom artystycznym, to… Siedzę i myślę – “Co dalej?”, “Co jeszcze chciałabym fajnego zrobić?”. Rozmyślam nad dalszymi elementami historii, które chciałabym narysować; szukam inspiracji w rysunkach i dziełach współczesnych artystów. A poza tym, bawię się i przytulam moje koty, Lennego i Nutkę. To takie kochane, puchate stworzenia. Dzięki nauce w RUSZKOWSKIM umiem… … poprawnie włączyć i wyłączyć komputer. A tak na poważnie – nauka w RUSZKOWSKIM, a dokładnie w Technikum Nr 1 im. Jana Ruszkowskiego w Pułtusku, w klasie o profilu Technik Informatyk, dała mi naprawdę wiele. Przede wszystkim ogromną wiedzę przekazaną przez wspaniałych nauczycieli, zarówno wiedzę ogólną, jak i ściśle zawodową. Szkoła ta umożliwiła mi również wyjazd na niezapomniane praktyki zawodowe za granicę. Bardzo ciepło wspominam swoje lata w szkole średniej.Moje hobby/pasje poza rysunkowe i komiksowe… … to, np. składanie i malowanie modeli do gier bitewnych (Warhammer), granie w gry planszowe, komputerowe i konsolowe, czytanie książek (m.in. horrorów Stephena Kinga), komiksów i mang.Manga, ogólnie rzecz biorąc, to… Jedna z wielu form komiksu. To, co odróżnia mangę, to inne użycie paneli komiksowych (według mnie swobodniejsze niż w komiksie zachodnim) oraz inna forma odczytywania stron (od góry do dołu, od prawej do lewej). A jak skończymy projekt, nad którym pracujemy obecnie, to… Bierzemy się za kolejny! Na pewno chciałabym, żeby uczestniczki moich zajęć, stworzyły swoje własne historie, swoje własne uniwersum i postacie. Wiem, że kilka z nich ma już przygotowane wszystkie te elementy, więc pozostaje nam tylko ich zilustrowanie, oprawienie w kadry, opublikowanie, i… może stworzenie jakiejś publikacji, antologii wszystkich historii tych młodych artystek. Jeśli chodzi o Pułtusk, to najbardziej lubię… … tę ciszę i spokój. W czasie swoich studiów, byłam zmuszona przeprowadzić się do Warszawy. Przez cały ten okres musiałam się poruszać po całym mieście, czasem z jednego krańca na drugi; trzeba było się spieszyć na autobus, metro, tramwaj, pociąg, by zdążyć na zajęcia lub do pracy. Po wszystkim, trzeba było znowu się spieszyć, by mieć trochę czasu na odpoczynek. W domu też się spieszyłam – żeby wstać, żeby się ogarnąć, żeby zrobić obiad, żeby się pouczyć. Na dodatek ten wszechogarniający hałas, tłumy i stres. W Pułtusku tego nie ma. Jest cisza i spokój. Wszędzie można dojść na piechotę, spokojnym krokiem. Nasze miasto jest miejscem, gdzie każdy znajdzie swoją przestrzeń, by odetchnąć. Jest miejscem, gdzie można na spokojnie tworzyć.Dobry pomysł? Znani pułtuszczanie w komiksie mangowym? Myślę, że tak; wydaje mi się, że może to być bardzo odświeżająca forma przedstawienia znanych nam i lubianych pułtuszczan, czy też osób związanych z Pułtuskiem. Jeśli natomiast chodzi o to, co pojawi się w naszym komiksie, to mogę powiedzieć tylko tyle – Napoleon, Gomulicki i Klenczon. Mój ulubiony kolor… Trudno powiedzieć. To tak, jakby spytać kucharza, jakie jest jego ulubione danie. Nie mam jednego konkretnego ulubionego koloru. Na pewno lubię kolory pastelowe, zielone, niebieskie oraz kolory ziemi. Opowiem o komiksie swojego autorstwa “Kwiaty Młodości”… “Kwiaty Młodości” (po japońsku 青年の花) to taka moja krótka (dalej niedokończona) historia, którą zaczęłam tworzyć już w trzeciej klasie szkoły średniej. Akcja dzieje się we współczesnej Japonii, w mieście N. Komiks ten opowiada o nastoletniej dziewczynie, Yunie Aokawie, która uczęszcza do 1 klasy typowej japońskiej szkoły średniej. Przez wiele niepowodzeń miłosnych w swoim życiu, dochodzi wreszcie do wniosku, że mężczyźni jednak jej nie interesują, a ich towarzystwo nawet ją przeraża. Kilka dni po rozpoczęciu roku szkolnego do ich klasy dołącza nowy uczeń – Naoto Tsugumi, który przeniósł się do nich aż z Tokio. Czy ma to jakiś związek z pewnymi wspomnieniami, które z dnia na dzień coraz bardziej zanikają? Fabuła tego komiksu nie jest jakaś zniewalająca; tak, jak wspominałam, zaczęłam ten komiks, kiedy sama byłam jeszcze nastolatką, więc niektóre pomysły mogą wydawać się infantylne. Niemniej, ta powieść – ilustrowana cały czas – sprawia mi dużo radości. Rysując kolejne kadry komiksu sama widzę, jak bardzo się rozwinęłam. Więcej moich ilustracji oraz rysowanych historii można znaleźć w Internecie i na moich mediach społecznościowych.Pułtusk w naszym komiksie to… … miejsce z bogatą historią. Historią, która powinna zostać opowiedziana, narysowana i przekazana dalszym, młodszym pokoleniom. W historię tę będą wplątane różne legendy, opowieści i osobistości. W jednym z rozdziałów tego komiksu na pewno chcielibyśmy przedstawić postacie jezuitów, jak został zapoczątkowany pułtuski teatr oraz rozwój TRADYCJI TEATRALNYCH PUŁTUSKA…Jestem z kredką i farbami za pan brat, i już od wielu lat… …rozwijam się artystycznie, rozwijam swój styl i swój warsztat. Moje pierwsze narzędzia to były najprostsze ołówki, później zestaw grubych kredek bambino w drewnianej oprawie (były genialne!). W okolicach gimnazjum przeniosłam się na medium cyfrowe; w wieku 12 lat dostałam od mamy mój pierwszy tablet graficzny, testowałam różne techniki i różne programy, a teraz, 15 lat później, na co dzień korzystam z tych urządzeń tworząc swoje kolejne prace.Najbardziej lubię… …kiedy mogę na spokojnie usiąść do swojego kącika kreatywnego, otworzyć laptopa, wziąć tablet do ręki i zacząć tworzyć.Skończyłam filologię angielską i… … bardzo się z tego cieszę. Od zawsze miałam smykałkę do języków obcych, ich gramatyka bardzo łatwo wchodziła mi do głowy; jedno, z czym miałam małe problemy to słownictwo. Biorąc pod uwagę swoje umiejętności, zdecydowałam się na studia językowe. Mój kierunek studiów licencjackich to było nauczanie języków obcych – jęz. ang., dod. jęz. niem. (w Kolegium Kształcenia Nauczycieli Języków Obcych na UW), a magisterkę dokończyłam z filologii angielskiej w Instytucie Anglistyki UW. W międzyczasie udało mi się również otrzymać międzynarodowy certyfikat językowy CAE (Cambridge Advanced English) na poziomie C1. W dzisiejszych czasach język angielski jest wymogiem; bez niego trudno operować w tematach związanych z projektowaniem graficznym, rysunkiem, programowaniem, czy majsterkowaniem.Cieszę się, gdy… … coś mi się uda, np. zrealizować swoją wizję artystyczną od początku do końca.MŁODZIEŻOWE POCZĄTKI ILUSTROWANIA w MCKiS to dla mnie… …spełnienie jednego z moich marzeń. Bardzo się cieszę, że udało mi się, przy pomocy wszystkich współpracowników, stworzyć tak wspaniałą wystawę, jaką jest prezentacja praz uczestniczek moich zajęć z rysunku i komiksu. Tym bardziej jest to dla mnie ogromny sukces, ponieważ są to pierwsze zajęcia, jakie kiedykolwiek prowadziłam i prowadzę; cieszę się, że mogę przekazać swoją wiedzę, wskazać tym młodym osobom drogi (a nawet skróty!), którymi mogą się udać.Uczestniczki moich warsztatów w MCKiS to dziewczęta, które… … inspirują mnie każdego dnia. Za każdym razem, gdy mamy razem zajęcia i widzę ich pasję, ich energię i chęć do tworzenia i pokonywania własnych słabości artystycznych, to aż sama mam ochotę tworzyć. Mam nadzieję, że dziewczyny, nawet za kilka lat, dalej będą się rozwijały, publikowały swoje prace i historie, i że będą kiedyś artystkami sławnymi na cały świat. Pozdrawiam Marysię, Elę, Olę P., Maję i Olę K. “, |