pultuszczak

Facebook




GMINA WINNICA – pieniądze na trudne czasy

2023-04-19 2:20:35

Po świętach kontynuujemy temat pozyskiwania funduszy Unii Europejskiej przez Gminy w naszym powiecie. Informacje w tym zakresie do Redakcji Tygodnika Pułtuskiego przekazało Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Obecnie publikujemy informacje, w podziale na poszczególne Gminy, o pozyskanych funduszach europejskich za lata 2014 – 2020. Dzisiejsze zestawienie prezentuje wyniki Gminy Winnica
Wszystkie podmioty z terenu Gminy Winnica w tym okresie łącznie zrealizowały projekty o wartości 8.298.333,- zł. Unia Europejska “dołożyła” ponad 68% tej kwoty, dopłacając 5.669.832,- zł. Wszystkie te projekty finansowane przez UE realizowane były przez różne podmioty: osoby prowadzące działalność gospodarczą, małe, średnie i duże spółki prawa handlowego, instytuty badawcze, stowarzyszenia, związki pracodawców i wspólnoty samorządowe.

Jak wynika z zestawienia ministerstwa, Gmina Winnica w latach 2014-2020 zrealizowała ze wsparciem funduszy Unii Europejskiej jedynie dwa projekty – za to względnie kosztowne. Oba projekty miały ten sam “cel tematyczny”: wspieranie przejścia na gospodarkę niskoemisyjną we wszystkich sektorach. W nazwach projektów pojawiają się tytuły nieco zawiłe: renowacja infrastruktury publicznej dla celów efektywności energetycznej, projekty demonstracyjne i środki wsparcia oraz wysokosprawna kogeneracja i centralne ogrzewanie. Oba te zrealizowane przez Gminę Winnica projekty warte były łącznie 5.526.842,- zł, w tym wkład finansowy Unii Europejskiej wyniósł 3.567.117,- zł, czyli prawie 65% pełnych kosztów.

Rolą mediów jest rzetelne prezentowanie faktów (do których niekiedy trudno się “dokopać”, ale staramy się, jak możemy). Dziennikarską powinnością jest przy tym zwracanie uwagi na to, co często nie jest dostrzegalne przy pobieżnej ocenie zebranych faktów i danych. Za to za “zwracanie uwagi” naszych Czytelników, często słyszymy oburzone głosy samorządowych włodarzy – że “…wy w tej gazecie to tylko byście krytykowali!”. Naszą powinnością jest pokazywanie dwóch stron medalu.

W przypadku starań samorządowców z Winnicy o dofinansowanie widać, że potrafili i robili to z pozytywnymi efektami. Gmina Winnica najwyraźniej uzyskała dofinansowanie na 100% oczekiwań – uzyskano z Funduszy Europejskich finansowanie do wszystkich kosztów, o jakie wystąpili gminni urzędnicy. To wcale nie jest takie powszechne, bo często popełniane są różne błędy i pojawiają się tak zwane “koszty niekwalifikowane”, czyli wydatki, które okazały się niezgodne z warunkami projektu, a wtedy współfinansowanie nie jest możliwe. W Winnicy urzędnicy najwyraźniej dołożyli najwyższych starań, bo z Funduszy Unia Europejskiej pokryto 65% wszystkich kosztów, zgodnie z zawartymi umowami.

Jaka jest ta druga strona medalu? Jak widać z zestawienia przedstawionego naszej redakcji przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, te dwa projekty dotyczyły najwyraźniej szeroko rozumianym działań na rzecz poprawy jakości powietrza, poprzez wymianę pieców, edukację w tym zakresie itp. Skoro Rada nadzoruje pracę wójta i gminnych urzędników zastanawiam się, co odpowiedzieliby radni Gminy Winnica na pytanie: wymiana pieców to jedyna potrzeba wspólnoty samorządowej Gminy Winnica? Naprawdę ze wszystkim innym już sobie poradziliście i nie ma potrzeby czegokolwiek zmienić, poprawić, zmodernizować? W tym miejscu wypada przypomnieć ZADANIA GMINY – wymienione w ustawie o samorządzie gminnym, co oznacza dla Radnych obowiązek realizowania spraw (cytujemy z ustawy):

1) ładu przestrzennego, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska

i przyrody oraz gospodarki wodnej;

2) gminnych dróg, ulic, mostów, placów oraz organizacji ruchu drogowego;

3) wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania

ścieków komunalnych, utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń

sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, zaopatrzenia

w energię elektryczną i cieplną oraz gaz;

3a) działalności w zakresie telekomunikacji;

4) lokalnego transportu zbiorowego;

5) ochrony zdrowia;

6) pomocy społecznej, w tym ośrodków i zakładów opiekuńczych;

6a) wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej;

7) gminnego budownictwa mieszkaniowego;

8) edukacji publicznej;

9) kultury, w tym bibliotek gminnych i innych instytucji kultury oraz ochrony

zabytków i opieki nad zabytkami;

10) kultury fizycznej i turystyki, w tym terenów rekreacyjnych i urządzeń

sportowych;

11) targowisk i hal targowych;

12) zieleni gminnej i zadrzewień;

13) cmentarzy gminnych;

14) porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli oraz ochrony

przeciwpożarowej i przeciwpowodziowej, w tym wyposażenia i utrzymania

gminnego magazynu przeciwpowodziowego;

15) utrzymania gminnych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz

obiektów administracyjnych;

16) polityki prorodzinnej, w tym zapewnienia kobietom w ciąży opieki socjalnej,

medycznej i prawnej;

17) wspierania i upowszechniania idei samorządowej, w tym tworzenia warunków

do działania i rozwoju jednostek pomocniczych i wdrażania programów

pobudzania aktywności obywatelskiej;

18) promocji gminy;

Nie od dziś apeluję, zwracając się do naszych Czytelników, społeczności pułtuskiego powiatu: przestańmy patrzeć na wójtów i burmistrzów jak na osoby, od których wszystko tu miałoby zależeć. Wójtowie i burmistrz muszą robić to, co nakazują im Rady Gmin czy Miasta – oczywiście w ramach obowiązującego prawa. W podsumowaniu tego felietonu zwrócę się więc do mieszkańców Gminy Winnica (ale też każdego naszego Czytelnika, niezależnie od tego, w jakiej gminie mieszka): nie wiem, czy Wasi radni spotykają się z Wami, Mieszkańcami, aby na bieżąco dowiadywać się o Waszych potrzebach i oczekiwaniach. Jeśli Radni nie pełnią stałych dyżurów, aby się z wami spotykać, to “wywołajcie ich do tablicy” i poproście o spotkanie z Wami i Waszymi sąsiadami. Będzie okazja żeby zapytać, dlaczego od lat nie załatwiono różnych spraw, nie zrobiono różnych rzeczy, na które wszyscy czekają. Listę zadań widzicie powyżej. A kiedy radni odpowiedzą zwyczajowo: “bo nie ma pieniędzy”, zapytajcie, jakie podjęto starania, aby uzyskać dofinansowanie z funduszy UE. Oczywiście jest tak, że gmina musi mieć fundusze na swój “wkład własny” – ale chyba łatwiej jest zrealizować zadanie wkładając w to 35% od siebie, mając dofinansowanie 65% kosztów z Unii Europejskiej. Wystarczy się po gospodarsku postarać. Oczywiście dużo łatwiej jest nic nie robić i narzekać, na pustą kasę i skromny budżet….

W kolejnych wydaniach Tygodnika podamy dane dotyczące pozyskanych środków Unii Europejskiej w ostatnich latach przez samorządowców ziemi pułtuskiej.
ZCZ

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *