Co zrobić z odpadami po remoncie?
2022-11-09 3:20:16
Temat odpadów, które pojawiają się po remoncie domu powraca w pytaniach kierowanych do naszej redakcji. Kilka miesięcy temu postanowiliśmy zapytać o tę sprawę urzędników z wszystkich gmin powiatu pułtuskiego. Rozesłaliśmy pocztą elektroniczną pytania… i ostatecznie okazało się, że odpowiedzi (jeśli nawet wpłynęły) nie dają możliwości ustalenia: co ma zrobić z odpadami budowlanymi mieszkaniec naszego powiatu Postanowiliśmy zatem zapytać u źródła o interpretację przepisów i wiążącą opinię. Co istotne – w pytaniu przesłanym do Ministerstwa Klimatu i Środowiska – Departamentu Gospodarki Odpadami skupiliśmy się na najbardziej “kłopotliwych” odpadach poremontowych: zdjętej z pokrycia dachów starej papie bitumicznej, oraz starych, poszarpanych i zdeformowanych wypełnieniach izolacyjnych, głównie takich jak wełna szklana czy mineralna.Tu bardzo ważna uwaga: podkreśliliśmy, że pytamy o odpady, które powstały w wyniku remontu prowadzonego przez właściciela budynku tak zwaną metodą gospodarczą, własnymi siłami, bez angażowania firmy! Jeśli do remontu angażujemy jakiegoś wykonawcę/ przedsiębiorcę budowlanego, to oczywiście przekazanie odpadów do utylizacji spada na taką firmę. Praktyka wykazuje jednak, że takich właśnie odpadów, powstałych po remontach prowadzonych rękami właściciela budynku, trudno się pozbyć w zgodzie z przepisami. Gminne punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK) często po prostu mówią “nie przyjmujemy takich odpadów” wyjaśniając, że zdjęta z dachu stara papa to odpad niebezpieczny, a z kolei zdemontowane materiały ociepleniowe mają z reguły dużą objętość i zdaje się, że też nie za bardzo wiadomo, co z tym dalej robić. Odpowiedź jaką uzyskaliśmy wydaje się dość klarowna – cytujemy słowo w słowo: W odpowiedzi na /…/ zapytanie z dnia 29 sierpnia 2022 r., w sprawie możliwości przekazania do punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK) odpadów budowlanych, które pojawiły się w wyniku prowadzenia remontu domu, przedstawiam poniższe wyjaśnienia. Zgodnie z art. 1b ust. 2 ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, do postępowania z odpadami budowlanymi i rozbiórkowymi z gospodarstw domowych stosuje się przepisy dotyczące postępowania z odpadami komunalnymi. Wobec tego, w funkcjonujących na terenie gmin punktach selektywnego zbierania odpadów komunalnych istnieje obowiązek przyjmowania wszystkich odpadów budowlanych i rozbiórkowych pochodzących z gospodarstw domowych (w ramach samodzielnie wykonanych robót budowlanych)*. Jednocześnie informuję, że w uchwale, o której mowa w art. 6r ust. 3 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, dopuszcza się ograniczenie ilości m.in. odpadów budowlanych i rozbiórkowych z gospodarstw domowych przyjmowanych przez punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości w zamian za pobraną opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Niniejsza odpowiedź nie stanowi wiążącej wykładni prawa i nie jest prawnie wiążąca dla organów administracji orzekających w sprawach indywidualnych. Z poważaniem, Robert Chciuk Dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami (*wytłuszczenie fragmentu odpowiedzi wprowadzone przez redakcję). Ostatni akapit tego wyjaśnienia wprowadza nutę wątpliwości (…) i najwyraźniej daje urzędnikom możliwość robienia wyjątków od prawnej reguły. Co ważne – i całkowicie zrozumiałe, urzędy mają możliwość limitowania przyjmowanych odpadów budowlanych – tu najwyraźniej ustawodawca zostawił urzędnikom możliwość ochrony gminnego systemu odbioru odpadów przed nadużyciami. W meczu “o zagospodarowanie odpadów” mamy dwie drużyny: urzędników i mieszkańców. Taki obraz niestety narzuca się pomimo, że podział na dwie drużyny jest całkowicie pozorny: tak czy inaczej za wszystko płacą mieszkańcy. Najważniejsze jednak w tym meczu jest to, aby drużyna urzędników nie starała się wygrywać za wszelką cenę – bo wtedy część graczy z drużyny mieszkańców wycofuje się “walkowerem”, a śmieci, pod osłoną nocy, lądują w pobliskim lesie. ZCZ |