Kończy się rok. Czas na podsumowania.
Pod koniec listopada przesłaliśmy do przewodniczącego Rady Miejskiej pismo, w którym poprosiliśmy o odpowiedzi na dwa pytania i wyjaśnienia dotyczące hasła, które od lat formalnie dopisano do nazwy naszego miasta. Chodzi o powielany slogan:“Pułtusk nowoczesnym miastem z tradycjami”.
Tygodnik Pułtuski jest lokalną gazetą o największym nakładzie i zasięgu, wydawaną od dekad – uważnie śledzimy wszelkie wydarzenia w mieście, spotykamy się z mieszkańcami, odbieramy masę maili, telefonów, rozmawiamy, wsłuchujemy się w wypowiedzi pułtuszczan, poznajemy nastroje, opinie, dyskutujemy – życie miasta to nasza praca i obowiązek do informacji – ale też do rzetelnego przedstawiania wszelkich spraw publicznych. Od dawna docierały do nas głosy pewnego zadziwienia odnośnie przyjętego hasła, niestety często poznawaliśmy opinie niepochlebne i wprost drwiące z pomysłu promowania Pułtuska jako miasta nowoczesnego.
Prawo prasowe w sposób przejrzysty określa nasze obowiązki i powinności: “prasa /…/ korzysta z wolności wypowiedzi i urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej. Prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk.
PYTANIA BYŁY KONKRETNE
Zamierzając opublikować miarodajne informacje o sztandarowym haśle Pułtuska, najpierw zwróciliśmy się z pytaniami do przewodniczącego Skarżyńskiego:
1. Aby właściwie rozpoznać i opisać historię tego hasła, proszę o podanie informacji:
– jakie osoby są jego autorami oraz kiedy ono powstało?
– czy fraza “Pułtusk nowoczesnym miastem z tradycjami” znalazła swoje formalne oparcie w uchwałach Rady lub zarządzeniach Burmistrza? Czy istnieją ramy prawne, które regulują właściwość i zasady stosowania tego hasła?
2. Przypisywanie Pułtuskowi statusu miasta z tradycjami jest oczywiste, czytelne i bezdyskusyjne. Jednak podkreślanie i akcentowanie nowoczesności naszego miasta tworzy u wielu mieszkańców – czytelników Tygodnika Pułtuskiego, poczucie swojego rodzaju bezradności interpretacyjnej. Mówiąc wprost: opinie pułtuszczan, jakie docierają do naszej redakcji, zdają się wskazywać, że mieszkańcy wprost nie wiedzą, dlaczego w przypadku Pułtuska przymiotnikiem stawianym na pierwszym miejscu jest nowoczesność. Możemy się jednak domyślać, że autorzy i propagatorzy hasła “Pułtusk nowoczesnym miastem z tradycjami” znają cały wachlarz argumentów przemawiających za formułowaniem takiego właśnie przekazu. Aby przedstawić czytelnikom informację syntetyczną, zwięzłą i płynącą wprost ze źródła, proszę o podanie, spośród całej palety czynników, pięciu najistotniejszych przesłanek lub też kryteriów oceny, które pokazują, że Pułtusk jest miastem nowoczesnym.
ZDANIEM RATUSZA
Okazało się, że przewodniczący Rady przekazał nasze pytania do burmistrza, zatem odpowiedź przesłał do zastępca burmistrza Mateusz Miłoszewski. Z otrzymanego pisma dowiedzieliśmy się następujących rzeczy:
Ad 1 Hasło promocyjne “Pułtusk nowoczesnym miastem z tradycjami” /”Pułtusk nowoczesne miasto z tradycjami” nie zostało formalnie zatwierdzone przez organy samorządu Gminy Pułtusk. Nie ma również możliwości udokumentowania autora oraz daty jego utworzenia. Posiadane materiały – m.in. promocyjne, informacyjne, wydawnicze zaświadczają, że od 2015 roku funkcjonuje ono w przestrzeni publicznej.
Ad 2 W związku z informacjami przekazanymi powyżej, nie mam możliwości odpowiedzi na prośbę zawartą w punkcie 2 pisma Pani Redaktor. Ponadto prośba dotyczy wyrażenia opinii, nie ma zatem charakteru informacji publicznej.
Spodziewaliśmy się prostych, zwięzłych odpowiedzi. Jak sami widzicie, urząd ponownie postanowił zagrać z naszą redakcją w starą grę, w której obowiązują dwie proste zasady: na każde zadane pytanie należy odpowiedzieć “pomidor” i trzeba przy tym zachować absolutną powagę – odpowiadający może się śmiać do woli jedynie w myślach…
Po takiej odpowiedzi możemy jedynie znów napisać: Szanowny panie przewodniczący Rady – apelujemy o zajęcie stanowiska.
Rada Miasta i Gminy Pułtusk, której pan przewodzi, jest organem administracyjnym, stanowiącym i kontrolującym. Z treści uzyskanej odpowiedzi narzuca się absurd obecnej sytuacji: nie wiadomo kto i kiedy wymyślił to hasło i nikt formalnie tego hasła nie zatwierdził. Pozwolimy sobie zatem przypomnieć fragment zapisany w urzędowym dokumencie p.t. STRATEGIA ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU GMINY PUŁTUSK na lata 2021-2031 – który to dokument stanowi załącznik do Uchwały Nr XXXIV/320/2020 Rady Miejskiej w Pułtusku z dnia 10 listopada 2020 r. W rozdziale poświęconym promocji czytamy:
Hasło promujące miasto Pułtusk jest integralną częścią wieloletniej kampanii marketingowej, której celem jest budowa silnej marki Pułtusk: “Pułtusk nowoczesnym miastem z tradycjami”.
Hasło zostało wpisane do tego strategicznego dokumentu przez zespół składający się z kierowników prawie wszystkich wydziałów w naszym urzędzie, pod przewodnictwem sekretarza Miasta. Opracowaniu patronował konwent złożony ze wszystkich przedstawicieli ówczesnych władz samorządowych, w którego skład weszli burmistrzowie Gregorczyk i Miłoszewski, wszyscy radni miasta z przewodniczącym Purgaczem, dyrektorzy kluczowych miejskich jednostek i nawet prezesi miejskich spółek.
W tej sytuacji odpowiedź urzędu, pod którą widnieje podpis zastępcy burmistrza, nie tylko trudno przyjąć i zrozumieć – ale też interpretować na gruncie obowiązującego prawa. Skoro w strategii miasta, opracowanej i zatwierdzonej przez “wszystkich świętych” czytamy, że hasło “Pułtusk nowoczesnym miastem z tradycjami” jest integralną częścią wieloletniej kampanii marketingowej, której celem jest budowa silnej marki Pułtusk,to uzyskaną z Urzędu odpowiedź: “… nie zostało formalnie zatwierdzone przez organy samorządu Gminy Pułtusk” niejeden prawnik potraktowałby jako dramatyczny problem z pamięcią – albo poświadczenie nieprawdy. Odpowiedź na nasze drugie pytanie nasuwa niestety podobne refleksje. Poprosiliśmy uprzejmie o podanie”pięciu najistotniejszych przesłanek lub też kryteriów oceny, które pokazują, że Pułtusk jest miastem nowoczesnym”. Trudno bowiem zrozumieć przekazaną nam informację: prośba dotyczy wyrażenia opinii, nie ma zatem charakteru informacji publicznej.
Szanowny panie burmistrzu Miłoszewski: nie zamierzamy się domyślać, kto redagował pismo z odpowiedzią do naszej redakcji, pod którym widnieje Pana podpis – choć litery PKS w sygnaturze pisma zdają się wszystko wyjaśniać. Problemem jest to, że Ustawa o dostępie do informacji publicznej już w art. 1 definiuje, że każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega udostępnieniu na zasadach i w trybie określonych w niniejszej ustawie. Nie pytamy o pana opinię, tylko o podanie pięciu przesłanek, które pokazują, że Pułtusk jest miastem nowoczesnym.
GDZIE TA NOWOCZESNOŚĆ?
Na pytanie o podanie przykładów świadczących o tym, że Pułtusk jest miastem z tradycjami, każdy mieszkaniec, urzędnik, uczeń – ba, zapewne nawet przyjezdny turysta wymieni tradycje napoleońskie naszego miasta, meteoryt pułtuski, turnieje rycerskie, jarmarki średniowieczne, zloty zabytkowych aut, obchody dnia patrona, fetowanie tradycji kurpiowskich itd. itp.
Problem zaczyna się, kiedy próbujemy podać coś, cokolwiek, co potwierdzi, że to nasze miasto jest nowoczesne. Mieszkańcom, z którymi rozmawiamy nic w tym zakresie nie przychodzi do głowy, nam w redakcji także. Można odnieść wrażenie, że nasi urzędnicy także nie mają pomysłu, dlaczego należy Pułtusk promować jako miasto nowoczesne. Wszyscy chcemy, żeby Pułtusk był nowoczesny – ale na razie nic na to nie wskazuje. Nowoczesność nie bierze się z pustych haseł tylko z konkretnych rozwiązań.
Panie przewodniczący Rady Miasta – w tej sytuacji nadal oczekujemy na pana stanowisko w tej sprawie – prosimy szeroko odnieść się do opisanego tematu w trybie art. 6 ustawy prawo prasowe.
A na zakończenie, z góry odpowiadamy na wątpliwości wszystkich tych, którzy postawią naszej redakcji pytanie w tonie: “a to nie macie ważniejszych spraw do poruszania w waszej gazecie?”. Otóż mamy – i zamierzamy się nimi w najbliższym czasie bardzo intensywnie zajmować, a naszych czytelników będziemy na bieżąco informować o tym, co udało się nam ustalić. Jest cała masa ważnych i bardzo ważnych spraw miasta i powiatu, które są przemilczane lub toczą się niezauważane przez mieszkańców. Doskonałym przykładem jest obecność Pułtuska na liście 139 polskich miast tracących funkcje społeczno-gospodarcze. Tygodnik Pułtuski publikował kilkakrotnie w minionych latach informacje o tym alarmującym rządowym raporcie. Pułtusk w tym niechlubnym zestawieniu zajmuje “mocną pozycję” w grupie miast, które cechuje “silne powiększanie niekorzystnego dystansu”. Nasze artykuły przeszły całkowicie bez echa – żaden burmistrz ani radny poprzedniej i obecnej kadencji nie odniósł się do tych wstrząsających danych rządowych. Jeden z naszych czytelników opisał to dosadnie: “nasze władze, od kilku kadencji, zachowują się jak orkiestra na Titanicu”.
RED